16 gru 2008 - 11:45:33
|
Zarejestrowany: 15 lat temu
Posty: 701 |
|
Toudy Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Problem [..tysiące problemów]
> Chodzi jednak o to, ze prz ytm samym
> wytrenowaniu chyba lepsze efekty uzyska się nie
> rozciągając.
Chyba ;-) Dodam jeszcze taki przykład do przemyślenia: "jeśli masz 2 atletów, jeden ma problemy a drogi nie, i obaj się rozciągają, ale nie można przeprowadzić porównania bo jedne jest wegetarianinem, to z tego faktu wynika jeden wniosek: DIETA JEST WAŻNIEJSZA NIŻ ROZCIĄGANIE." Gdyby rozciąganie było ważniejsze porównanie ich wyników miałoby sens prawda? Pomyśl o tym w kontekście problemów które podałeś. ( od razu zaznaczam: to przykład, nie wiem czy dieta jest ważniejsza czy nie, dieta w powyższym sformułowaniu jest wyłącznie przykładowa cechą zamiast której możesz wstawić: płeć, fakt bycia w okresie, kolor spodni, porę roku, czas restu itd.). Albo badasz istotny efekt, i wtedy próba 5-10 osób jest populacją o wystarczającej zmienności aby zauważyć jego wystąpienie, pozostałe czynniki powinny się uśrednić do zera ( oczywiście eliminując te które dają błąd systematyczny - które - masz przecież teorię/model fizjologii zjawiska, da się ocenić które to są elementy), albo mówimy o 3-rzędnym efekcie który każdy może zniwelować szklanką soku owocowego po treningu.
> ja
> zauważyłem większy progres formy, dlatego
> podzieliłem się z ludzmi na tym forum moimi
> obserwacjami
Oceniam, że to jest jak na razie jedyna konkretna informacja ( poza przypuszczeniami na temat fizjologii problemu) którą podałeś: i ona jest właśnie ciekawa.
Am I hard enough
Am I rough enough
Am I rich enough
I'm not too blind to see
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty