Szalony Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> >
Tak dyskusja zbyt się wydłuża, pozwól więc, że odniosę się tylko do kilku rzeczy od razu z kilku postów
1) Bądź tak miły i swoje sprawy z Mammutem załatwiaj samodzielnie,
2)
>
> Zlituj się.Analiza nie jest żadnym
> dowodem-także analiza z amerykańskim
> przymiotnikiem.
Wyłącznie analiza jest dowodem - w rozumieniu quasi-matematycznym - tzn. tylko analiza pokazuje, że TE przyczyny DOPROWADZIŁY do TAKIEGO skutku. Zgodzę się oczywiście, że nie występuje bez jak piszesz empirii - twardych dowodów materialnych-pierwotnych.
>
> Tak myślisz? Po to "walcowano" teren wycinano
> dzrzewa i "patroszono" wrak?...
> Sam znajdziesz sobie stosowne zdjatka-kilka dni po
> "katastrofie"?...Czy musisz mieć pod nos?..
Toż mówiłem, stawiam, że mają co ukrywać, tyle, że nie to o czym ciągle piszesz.
>
>
>
> >
> >
> >
> >
> > brzoza
> > > "około 30-40 cm"
> >
> > Wiesz drzewo zwykle im wyżej mierzone tym
> > mniejsza średnica mu wychodzi, kiedyś
> standardem
> > była napierśnica ale może mieżono na
> > wysokości uderzenia?- złamania? (czy to musi
> > być ta sama wysokość?),
> > a na dodatek w przekroju to chyba nie musi byc
> > koło?
>
>
> Wiesz...raport powinien myc ekspertyza.Tzn dane
> ścisłe-np kawałek skrzydła-we wszystkich
> wymiarach, "parametry brzozy" nie "podana
> opisowo"-ale z wyrażnym zaznaczeniem o przekrój
> ktory chodzi-w którym miejscu.No i nie może byc
> braku pamięci o WYLICZENIACH(aparacie
> matematycznym uwzględniającym dane do
> weryfikacji w materialnych dowodach)
No chyba pierwszy raz się z Tobą całkowicie zgadzam
Gdzie
> wyliczenia w raporcie MAK? "polskiej"
> komisji?......Tam masz tylko konstatacje ze to i
> to...
> Oczywiście z powodu ze "Macierewicz jest szują"
> nie jest uprawnione nazwanie tego kłamstwem ani
> nawet manipulacją....Może łaskawie zgodzisz
> się na "utrudnienie"...ja pozostaję przy
> konstatacji ze to walenie w chuja.W żywe
> oczy-tylko u szczepana 2( i jego rozlicznych
> "klonów mentalnych") przyćmione przekonaniem ze
> "Macierewicz to szumowina" czy jak tam...
Pozostaniesz przy czym chcesz, niemniej Macierewicz jest kłamcą - bo powtórzę nie jest idiotą (jest więc w stanie ocenić jakość prezentowanego materiału "dowodowego") a mimo to stara się wywrzeć na słuchaczach wrażenie, że ma PRAWDZIWE - RZETELNE analizy (itp) na poparcie swoich tez.
A co do "szumowiny" - oczywiście Panie Mecenasie to recenzja polityczna jego politycznych zachowań. Słownikowo szumowina to "Człowiek zdegenerowany moralnie, czerpiący korzyści z nieetycznego postępowania." Ustaliliśmy już, że jest 100% makiaweliczny, jest więc moralnie zdegenerowany a że czerpie ze swojego nagannego etycznie (m.in. kłamstwa) postępowania korzyści polityczne (bo to recenzja wszak polityczna) to spełnia tę definicję.
>
>
>
> ylko dla tego, że
> > > mogę
> > > > pokazać że kłamie, chć z polityków to
> > jedna
> > > z
> > > > najgorszych - o ile nie po prostu najgorsza
> > > > szumowina.
> > >
> > > Nie nienawidzę-ale szumowina...Zupełnie jak
> > > notonic z oszustami i debilami-nikogo za
> > takiego
> > > nie uważa.....
> >
> >
> > Manipulujesz i to bardzo prymitywnie.
> > Powiedziałem, że mój wniosek o tym, że
> > Macierewicz kłamie nie jest oparty na tym, że
> go
> > nienawidzę. O tym, że jest kłamcą wnioskuję
> z
> > tego co mówi - bo na dodatek kłamie głupio.
>
> Tzn gdyby mądrze kłamał-w paradygmacie "wiem
> ale nie powiem"(jak Mamut)-nie byłby "szumowiną"
> czy tylko nie byłby "kłamcą"?
Nie koniecznie nie byłby, ale nie było by tego że jest tak łatwo wykazać.
Tu kończę, bo jestem w strasznym niedoczasie.
Pozdrowienia
Szczepan