McAron Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Bzdura, gleba jest też rodzajem asekuracji,
> zeskok na nią lub zejście to tak, jak wzięcie
> bloku. Gdyby nie było tej gleby, tylko lufa,
> żadne akcje w stylu zejścia / odpoczynku /
> kontynuacji "OS"a nie wchodziłyby w grę.
Nie byłoby gleby, byłby nhr, nie byłoby nhra, byłby ciąg. Dlaczego mam udawać, że nie ma czegoś co jest? Zaczynać drogę powinno się więc tak jak balda. Z siedzącego startu. Jak łapiesz za chwyty na drodze, a nogi masz poza nią to jest A0.
> Jeśli się przyjmie, że gleba ma coś wspólnego
> z asekuracją, to przestaje być istotne, czy
> gleba jest czy nie jest częścią drogi. Po
> prostu zejście na nią i odpoczynek pali
> przejście tak samo, jak wzięcie bloku.
Czyli jeszcze nie zacząłes drogi, ajuż obciążyleś asekurację. Łapiesz za chwyty, a nogi już spaliły przejście.