schodzenie na ziemię

Wątek z sondą zrobił się długi, więc proponuję rozbić.
Dobrym przykładem do czego może prowadzić "brytyjska tradowa etyka" (akceptująca schodzenie na ziemię) na sportowych drogach jest Dave MacLeod i jego przejście A Muerte. Zejście na ziemię z 5 wpinki. Toż to pedaliada jak się patrzy. Na szczęście zdecydowanie częściej pokazuje jej odwrotność.

Zaciekawił mnie też argument, że schodzenie na ziemię nie psuja oesa pod warunkiem, że odbywa się tego samego dnia. Naprawdę dobre :) Czy można się odwiązać od liny? Jeżeli nie, to co robić gdy komuś się zachce kupę? Wydać dużo luzu? I kiedy kończy się dzień?
A zeskoki na ziemię? No proszę...
Nazywanie tego pedaliadą naprawdę nie ma nic wspólnego z zasadami na zawodach.

Pseudo onsight Hirayamy sprzed lat, na bodajże Mortal Combat też tu pasuje.

Tak w ogóle to uważam, że ortodoksi się tutaj kłócą o detale (nie żeby to było coś złego), a masy mają to gdzieś, w skałach dzieją się "cuda", a prawie każde gratulacje należy na wszelki wypadek poprzedzać pytaniami wyjaśniającymi.
pzdr