Znawców stylu OS proszę o odpowiedź na następujące pytania:
1.Jaką maksymalną wielkość może mieć fragment gleby pod drogą, żeby należał do drogi? (czy np.mogę podejść do plecaka 10m dalej po dużego cama*, bo z bliska na drodze zauważyłem, że jest na niego "plejsment"? Czy mogę iść do domu i wrócić kiedy indziej?
2.Czy mogę schodzić do gleby nie wypinając przelotów? Jeśli tak to ile mogę ich minąć?
3.Czy ktoś może zdjąć linę i protekcję, żebym mógł wrócić kiedy indziej i dalej mieć OS-a?
*i czy to dalej będzie OS jak go wezmę, Micaj coś wspominał.
Bardzo proszę o rozwianie moich wątpliwośći, bo może niepotrzebnie odpuszczam zbyt wiele OS-ów.
makar Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> McAron Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > > ... jeśli tylko wolno cofnąć się o choćby
> jeden ruch to wolno o więcej. A
> > > gleba to nic innego niż NHR.
>
> > Reasumując, dopóki tocząca się tu dyskusja
> ma się opierać na logicznej argumentacji,
> musimy
> > ustalić czym jest gleba...
>
> Ciekawe, analityczne podejście do zagadnienia.
> Rodzi ono jednak kolejne problemy, tak definicyjne
> jak i argumentacyjne.
>
> Moja rozumowanie idzie w kierunku redukcji do
> absurdu.
> Jak nisko może być półka nad glebą, aby była
> jeszcze półką a nie już glebą?
> Nie widzę na to pytanie sensownej, nie
> arbitralnej odpowiedzi.
>
> Tak więc albo nie można się cofać na żadną
> półkę (włączając w to glebę),
> albo można się cofać na każdą półkę
> (włączając w to glebę).