tobie sie jebie wydawanie luzu z utratą panowania nad liną popierdoliło - dziękuję bardzo;
z dyskusji natomiast wyłania się powoli cała sytuacja: pion bez półek, albo nawet wyjebanko, stan z igieł a nad nim lity teren bez mozliwości założenia zabicia czegokolwiek - nigdy w takiej nie byłem - pewnie bym sie rozpłakał;-)
>>Ale napisałes bardzo cenną rzecz: właśnie, TY będziesz gotów dać większe obciążenie na stan celem przyjemniejszego lotu. Tu się różnimy. To jest oczywisty nonsens.
czytaj koniu uważnie w przypadku 50% procentowej róznicy;
zapomniałem dodać (liczyłem że to dla ciebie oczywiste) że przy saensownych namacalnych wynikach (niskich siłach) - no bo jak nam w testach 3mm rep wytrzymie to czemu nie?
a może takie rozwiązanie:
wszak wspinamy się w górach na linach podwójnych - nieprawdaż?
może by wpinać w wysyłowy (wątpliwej konduity) jedną żyłę?
a drugą z luzem (na wypadek gdyby się pierwsza urwała w co wątpię) jaki ocenimy w danym momencie że jest potrzebny aby dojść do potencjalnego miejsca gdzie coś siądzie na sztywno w centralny wyblinką?
parter wrzuci coś się zlikwiduje;
może to jest rozwiązanie - no i opuścimy się trochę na aucie (może nie dwa, ale np 1m) żeby zmniejszyć współczynnik;
liny połówkowe mają niską siłę graniczną - @#$%& że się kawałek skasuje - kupmy sobie 2x60 będziemy mogli odcinać;
wpadasz na testy?
pozdr
dr know