poczytaj sobie najpierw troche o teorii poznania .. bo widze ze nie rozumiesz istoty wprowadzania modelu.
mowiac o tłoku mam na mysli ciecz IDEALNIE lepką a nie "prawie doskonale". w jaki sposob chcesz wprowadzic do równan parametr "prawie doskonałości"? zawsze zakładasz ideał bo tego wymaga matematyka.. a ewentualne odstepstwa wyniku od rzeczywistosci interpretujesz jako niespelnienie warunkow i zalozen, czyli prostote modelu.
co do tłoków .. poszukaj infosów o modelach maxwella i voigta ciała lepkosprężystego - szeregowo bądź równolegle połączonych tłoków olejowych (odpowiedzialnych za płynięce newtonowskie - idealne) i sprężyn (charakteryzujących sprężystość Younga - idealne). Dobierajac ilość elementów oraz ich parametry (lepkość cieczy i moduł Younga sprezyn) jestes w stanie odwzorowa zarowno zwykła ciecz, twoja smołę, elastomery i inne bardziej lub mniej skomplikowane ciała - przynamniej ich parametry mechaniczne, relaksacje naprezen, pełzanie.. itp
no i jeszcze turbulencje ... brak mi sił ;) tubulencje wewnątrz rdzenia liny? czy naprawde myslisz ze to "dobry schemat" i rozpatrywanie tego zjawiska pomoze ci w zrozumieniu dynamiki koncowego etapu lotu?;)
"Czy ty aby nie robisz sobie jaj kolego......"
troche se robie ;)