pawelww Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> To ja dorzucę kilka uwag do omawianej pracy.
Dzięki za to znalezisko! To jest kolejny przykład naciągania pod z góry określoną tezę.
Żeby kolega TJN nie musiał sam wyciągać wniosków, napiszę jak się koreluje liczba kozic z liczbą turystów.
Otóż regresja liniowa przy uwzględnieniu wszystkich danych wskazuje, że na wzrost liczby turystów o 100 tysięcy rocznie przypada wzrost populacji kozic o 8 sztuk.
Natomiast uwzględnienie tylko danych bez gwiazdek (czyli z bardziej realistycznymi oszacowaniami liczby turystów i mieszkańców)
pokazuje, że na każde dodatkowe 100 tysięcy ludzi, łączna liczba kozic wzrośnie aż o 36 sztuk.
I wobec takich danych koledzy Zwijacz-Kozica + Miłosz Jodłowski ośmielają się pisać, że najprawdopodobniej do spadku liczebności kozic przyczynili się turyści! Wszystko pod z góry założoną tezę radykalnego doktora leśnictwa, że potrzebne jest dalsze ograniczanie liczby turystów i wspinaczy oraz wprowadzenie monitoringu (bynajmniej nie kozic).
P.S. Żeby było jasne, podane wyżej liczby (współczynniki regresji liniowej) o niczym tak naprawdę nie świadczą, nie da się z danych tego typu wywnioskować, że wzrost liczby turystów jest przyczyną wzrostu liczby kozic. Korelacja ta może być przypadkowa, lub też przyrosty liczby kozic i turystów mogą mieć wspólną przyczynę, taką, jak coraz prężniej działający park.
Niemniej, gadanie o szkodliwym wpływie turystów i taterników na populację kozic jest jeszcze bardziej nieuzasadnione - a przynajmniej nie wynika w żaden sposób z artykułu, w którym pojawia się jako wniosek końcowy doktorów TZK + MJ.