Olgierdzie,
Dodam jeszcze do słów Piotra, który odniósł się do pierwszej części Twojej wypowiedzi a również nawiązując do Twoich i AP postów na forum KW W-wa:
1). wszystkie pisma kierowane do TPN (poza dot. np. zezwolenia na wjazd na Włosienicę) zawsze były znane i KT i całemu zarządowi PZA.
2). Obie wersje pisma dot. wspinania Tatr Zachodnich krążyły w korespondencji pomiędzy zarządami FK i PZA, i były znane wszystkim (co AP potwierdza na Waszym forum).
Natomiast w dyskusji toczącej się na grupie komisji brali udział: Artur Paszczak, Piotr Xięski, śp. Piotr Morawski i ja. Artur jako jedyny był za opcją 3 rejonów, PX i PM za tym by wystąpić o wszystko. Jeśli chodzi o mnie widziałam plusy i minusy jednej i drugiej wersji.
Dyskusja wcale nie była ostra, na moje kolejne wątpliwości dot. wysyłania dwóch pism („hej
Trochę jeszcze o tej naszej rozmowie myślałam... Cały czas mam mieszane uczucia, które podejście jest lepsze, to nastawione na te 3 ściany czy na wszystko..) – Artur odpowiedział:
„Uważam, że formuła dwóch pism jest jak najbardziej OK. Przedstawimy to jasno - drodzy Państwo, macie oto 2 formuły rozwiązania sprawy - pezetowską i fundacyjną, wybierajcie, co wam bardziej pasuje, my godzimy się na obie”.
Na dalsze moje wątpliwości: „a tak serio boję się, że z dwoma wersjami się rozłożymy, fakt, że zawsze możemy wyczuć sprawę na miejscu, niemniej jednak wydaje mi się, że powinnismy mowić jednym głosem”, Artur odpisał: „dlaczego mielibysmy rozłożyc sprawę?”. Potem spokojnie dyskutujemy o tym jak wysłać te pisma i jaką strategię w ogóle przyjąć.
Miłosz Jodłowski nie tylko nie brał udziału w tej dyskusji, ale nigdy nie był zalogowany na tej grupie. Był zalogowany na innej grupie: tpn.pl z poszerzonym składem, ale tam na ten konkretny temat dyskusji nie było.
Dodam że rozmawiamy o kadencji KT z lat 2007-2010 w składzie której oprócz AP, PX, PM i mnie, była jeszcze Magda Słupińska.
3. Natomiast co do uwag do poprzedniej wersji projektu planu ochrony z 2009 (odnośnie uwagi AP, że miał dostęp tylko I wersji) – mogło być tak, że ostatnie redaktorskie poprawki nanosiłam już sama, merytorycznie wszystko razem ustaliliśmy (nie tylko w KT, ale z całym zarządem). Z tego co pamiętam to był długi weekend z Bożym Ciałem, a w niedzielę wieczorem mijał termin składania uwag. Na 100% sprawa TZ była konsultowana z Arturem i potem już nic nie było zmieniane.
4. Co do działań Miłosza, czyli odnosząc się do Twoich dalszych pytań.
Po roku 2009 sprawa udostępnienia TZ zawieszona była z dwóch powodów:
- powołując się na ustawę TPN odpisał nam, że podstawą do rozmów o udostępnienie TZ jest przeprowadzenie oceny oddziaływania (nie było takich badań),
- tworzenie projektu planu ochrony – zarówno poprzedniej jego wersji (z 2009), jak i kolejnej.
W chwili obecnej mamy kolejną wersję projektu, sporządzoną przez firmę Krameko. Wersja ta została negatywnie zrecenzowania przez dwa niezależne ośrodki oraz negatywnie zaopiniowana przez Radę Naukową TPN. Czyli projekt ten w życie nie wejdzie, i albo na bazie jego będzie tworzony nowy, poprawiony, albo w ogóle będzie pisany od początku.
Co do badań dot. wpływu wspinaczki na przyrodę: wiadomo było, że dopóki takie badania nie będą wykonane - TZ nie będą udostępnione. Mamy tu krok do przodu zrobiony, gdyż zajął się nimi Miłosz. Jeśli Miłosz mówi, że dana ściana może być udostępniona, bo nie ma przeciwskazań przyrodniczych, a inna może być dostępna tylko w pewnym okresie, zaś kolejną sobie odpuśćmy - to jest to mocny argument w rozmowach z TPN. Nie ma osoby bardziej przygotowanej do takiej dyskusji. Póki co inne strategie w walce o TZ – nie sprawdziły się.
pozdrawiam serdecznie,
Ditta
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-06-21 10:02 przez Ditta Kicińska.