McAron Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> W obecnej sytuacji, jakkolwiek dużo byś nie
> zrobił dla dobra środowiska wspinaczkowego,
> będziesz skazany na niezrozumienie i nieufność,
> która rozleje się na cały zarząd, a nawet
> postawi pod znakiem zapytania sens istnienia PZA w
> obecnej formie - zważywszy choćby na to, że
> największy klub rozważa na poważnie
> wystąpienie z jej szeregów.
Samosprawdzająca się przepowiednia? Działasz ramię w ramię z Zarządem KW Warszawa w tym kierunku konsekwentnie i nieustająco. Brawo!!! Może od razu wypiszcie się z PZA będzie po sprawie i skrócą się Wasze męki?
A przechodząc do meritum sprawy, czyli do bezwzględnego i nieczystego ataku Zarządu KW Warszawa na Miłosza. To niestety kawa na ławę widać, że atak opiera się na poczuciu, wrażeniach, jakiś niezrozumiałych emocjach, a nie na chłodnej analizie tego, czy
negocjacje w sprawach dostępowych w Tatrach są dobrze i fachowo prowadzone. Co jest tym bardziej szokujące, że przedstawiciel KW Warszawa mógłby być
na każdym etapie tych negocjacji i mieć na nie realny wpływ. Dlaczego Was nie ma w Komisji Tatrzańskiej? Dla mnie to politykierstwo w najgorszym wydaniu, w tej sprawie można odnieść wrażenie, że zachowujecie się jak piąta kolumna.