McAron Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> wsmysza Napisał(a):
>
> > Masakra. To jest to, co dla mnie jest nie do
> > zaakceptowania i postawa, która da się
> > zaobserwować w środowisku od lat. W imię
> > "sprawy" (w tym przypadku kilkuset ringów)
> > możemy oszukiwać, kłamać i okradać.
>
> Jak coś jest dla Ciebie nie do zaakceptowania, to
> nie akceptuj, a nawet piętnuj.
> Mi też się nie podoba takie postępowanie, nawet
> w obliczu "wyższej konieczności" czy może
> raczej "wyższej korzyści".
> Ale zupełnie nie o tym jest ten wątek. Ciekawe,
> że jak ja zboczyłem z tematu, to musiałem na
> Twoją prośbę (lub może Sprocketa) zakładać
> nowy i zmieniać jego tytuł, przez co - w wyniku
> utraty kontekstu - mój "czarny humor" zamienił
> się w oczach niektórych w "bezpardonowy atak" na
> Miłosza.
> Ty zaś możesz sobie dowolnie dywagować o
> moralnych ostojach i rzekomej hipokryzji wśród
> członków KWW, mimo, że wątek dotyczy czego
> innego.
> Ale to też zostawmy.
Proszę o rzetelność!!! To własnie Ty jako pierwszy poruszyłeś ten właśnie temat w tym właśnie wątku:
tu
[
wspinanie.pl]
oraz szerzej tu
[
wspinanie.pl]
na co pozwoliłem sobie odpowiedzieć.
> Istotna jest w tym wszystkim (a zwłaszcza w
> niniejszym wątku) rola pezety - jak pisał
> Miłosz "dokąd idziemy".
> Otóż uważam, że jeśli PeZetA miała by się
> zajmować piętnowaniem nie dość mocnej
> moralności swoich członków tudzież etyką
> biznesu, to byłoby to dla niej równoznaczne z
> samobójstwem.
Ależ tu się zgadzamy, tylko do momentu, gdy ta moralność albo raczej jej brak(!) nie ma wpływu bezpośrednio na PZA. W tym przypadku do działalności prywatnej został wykorzystany majątek związku oraz praca ludzi i coś jeszcze ważniejszego, czyli zaangażowanie instytucjonalne PZA oraz NS w cały projekt Life+. Ot, taki kolejny przypadek "kradzieży biurowego papieru", tylko na większą skalę.
Odezwałem się tylko dlatego, że robienie przez Ciebie zarzutu Zarządowi PZA w tym kontekście jest dla mnie szokujące.