Kolego Paszczu, z radością zauważam, że oprócz:
- kombatanctwa
( cytuję: "poświęciłem wiele lat temu, aby wspinanie w Polsce było sportem wolnych ludzi, pozbawionym biurokratycznego kagańca. To dzięki mojej i kilku innych ludzi walce, nie ma dziś'
-I dopierdalania
(nazwywanie adwersarzy - mnie w tej liczbie zdaje się też? - Arcy-Bęcwałem)
raczył kolega posunąć dyskusje o konkretach nieco do przodu.
wyłowiłem:
- kwestia odpłatności za obozy zimowe KW Warszawa. Ja w naiwności swojej sadziłem, że takowe odpłatności dotyczą kosztów głownie materiałowych (noclegi, wyżywienie, amortyzacja sprzetu itp) itp Kolega Paszczu wyprowadził mnie z błędu, chodzi o (cyt.) "osobistą opiekę instruktorów PZA i AWF a także doświadczonych kolegów"
PONAWIAM PYTANIE jak to sie ma do przepisów prawnych, regulujących kwestię ODPLATNEGO przewodnictwa na terenie TATR?
- kolejny sukces (tj. konkret),
kolega Paszczu twierdzi, że (cyt.) "stowarzyszenie nie otrzymuje dotacji" i to ma być powód odpłatności wzmiankowanych obozów. Proszę wybaczyć moją dociekliwość, ale poniewaz kolega piastuje wiele funkcji i wystepuje w materiałach (tu wzmiankowanego TVN-u) w wielu rolach, to o jakim stowarzyszeniu mowa? Ze niby PZA, czy KW Warszawa nie otrzymuje dotacji?
Z rozliczeń finansowych obu stowarzyszeń wynika inaczej. Zatem: rozliczenia są tworem "kreatywnej księgowości" albo kolega... coś kreuje?
- kolejny sukces (tj. konkret), Kolega raczył wyrazić się: "jedynym miernikiem umiejętności i doświadczenia jest WYKAZ PRZEJŚĆ. Nie karty, nie kursy; tylko wykaz. Jest to miernik, podkreślam, jedyny, i jako taki jest ostateczny"
genialnie!!! i ja tak sadże!
Zatem rozumiem, że zarzucając grupie na Uszbie i Mattehornie nieuctwo (pomimo kart i kursów) zna klolega ich wykazy przejść (i stąd liczne twierdzenia, że to leszce byli). Zaliź to nie tajemnica, zatem poproszę o konkret (te przejścia z zimowych obozów KW Warszawa, ktore były udziałem ofiar także). Zarzuty co do kolegi niekompetencji i kłamstwa wręcz pojawiają się bynajmniej nie ze strony Arcy-Bęcwałów
[
www.wspinanie.pl]
oraz
[
www.wspinanie.pl]
Autor: teresa (IP zapamiętane)
Data: 19-02-2007 - 09:06:51
- kolejny sukces (tj. konkret), kolega bredzi, że
"Nie jestem upoważniony do opublikowania raportu z wypadku na Uszbie więc tego nie zrobię." Powtórze, kolega Paszczu bredzi, gdyż nie pamięta, że już to zrobił w materiale TVN-u, a całe nieszczęscie polega na ocenzurowaniu i okrojeniu tego elaboratu. Chyba, że kolega imputuje, iż raport ów zawarł się w tym jednym przytoczonym przez Superwizjer zdaniu?
Jeśli wiedza o wypadkacdh jest tylko dla kamer? - a nie dla nas, nieważne czy zdroworozsądkowych, czy arcy-becwałów, pozostaje wierzyć, że niejaki TomaszKa, przechwalający się, iż
-------------------------------------------------------
Przeprowadzilem w ciagu ostatnich kilkunastu miesiecy szereg rozmow,
-------------------------------------------------------
w zastepstwie kolegi Paszcza rzeczowo nas oświeci