Re: OK widzialem ten reportaz.

Manu Napisał(a):
-------------------------------------------------------
Pamietasz jak jednemu mlodemu
> zapalencowi powiedzialas: jedz, na pewno dasz
> sobie rade? prawde mowiac zadrzalem slyszac to,
> ale pomyslalem: wspinala sie z nim, wie na co go
> stac, oraz robila to na co go wysyla.
> Odpowiedzialnosc jaka podjelas mna poruszyla, ale
> czy widzisz roznice?

ale dlaczego zadrżałeś? czy masz mnie, albo tego chłopaka za kretyna?
czy ja mu obiecałam że samolot się po drodze nie rozleci, nie zejdzie lawina, nie pęknie lina, nie dostanie kamieniem, nie zachoruje na chorobe wysokościową, nie odmrozi palców, nie wypnie mu sie małpa znienacka, że będzie miał zajebistą pogodę?
nie. się zastanawiał nad swoimi fizycznymi uwarunkowaniami, bo ktoś nastraszył oj jaka straszna góra. więc tylko mu objaśniłam, że ponieważ wiem, że jest silniejszy ode mnie, to w podobnych warunkach wejdzie raz dwa, oczywiście wykluczając powyższe. poręczówek w trudnościach ma kilka, niech se kupi lążę ferratową i wpina na zapas do kilku. ale tylko dureń by załozył, że ja mu gwarantuję że to zle się nie zdarzy; nie wyglądam na Boga, prawda?