08 mar 2007 - 14:28:34
|
Zarejestrowany: 19 lat temu
Posty: 140 |
|
> Gory sa niebezpieczne, taka jest natura <
Bob , wszystko sie zgadza, wypadki z przewodnikami też zdarzają sie, w górach gina doświadczeni alpiniści, a na drogach wyborni kierowcy. Ale wiesz, mysle,że w tej całej dyskusji i rozdmuchowaniu jak to nazywasz, głównie chodzi o to ( a przynajmniej powinno), aby takie historie miały nikłe szanse na powtórkę. Żeby nie organizowano takich wypraw na wariackich papierach, byle tylko kasa sie zgadzała.Tym którzy zginęli zycia nikt nie przywróci, ale mozna zapobiec nonszalacji i braku poszanowania czyjegos zycia, przez nieodpowiedzialne zachowania.
Nie doczytałam sie jeszcze jednej uwagi na tym forum- moze przeoczyłam,a moze celowo nikt tego nie powiedział. Mówi sie o tych którzy zgineli, moze warto pamiętać o ich bliskich którzy zostali. Ci ludzie zostali okaleczeni psychicznie na całe zycie, bo prosze mi wierzyć, o tym nie da się zapomnieć, a psyche nie wraca juz nigdy do normy.
Wypadki zdażaja sie wszędzie, bywa ze niewielki jest wpływ czlowieka. Ale jest róznica miedzy wypadkiem mało zaleznym od czlowieka, a wypadkiem wynikającym z nonszalancji i braku logicznego myslenia.
Uwazam, ze na finał tej calej sprawy i wynikajacych z tego nastepstw,ogromny wplyw ma srodowisko wspinaczkowe. I nie nalezy uprawiać "solidarnosci srodowiskowej" w najgorszym tego slowa znaczeniu.
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty