olo.k Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A może to właśnie trzeba dojrzeć do pierwszej
> bezpiecznej?
> Dopiero z perspektywy czasu widać, co w życiu
> ważne - chyba nie warto nastawiać tyłka dla
> zabawy, jaką jest wspinanie po spitach.
To złe postawienie sprawy bo każdy z nas ma swoje priorytety w życiu i nie o tym jest ta dyskusja. Mnie może zależeć bardziej na stylu przejścia a Tobie na zapewnieniu spokojnego bytu rodzinie i każdy z nas inaczej będzie traktował wspinanie. Myślę, że nikomu z nas nic do tego co woli/lubi robić drugi.
Ale jeżeli już o dorastaniu do czegoś mowa to porozmawiajmy raczej o tym czy wszyscy z nas dorośli do tego aby odważnie i
uczciwie informować o stylu w jakim drogę przeszli.
I w tej dyskusji i poprzedniej, która przewaliła się przez forum, nikt nikogo nie kopał o to, że sobie wpiął pierwszą czy drugą wpinkę z kija. Cały problem polega na zatajaniu informacji o takich wpinkach przy informowaniu o przejściu. To dopiero w tym momencie niektórym tak naprawdę brakuje jaj ;-)
Pozdrawiam.
ako