Przeczytałem niedawno newsa o 3 przejsciu The Elder Statesman na Franken. Na [
www.goryonline.com] jest też filmik z 2 przejscia drogi przez Manuela Brunna.
No i konsternacja - gosc robi drogę z 3 wpinką (zakręcony karabinek), lina przepięta jest też przez ekspresa w 2 wpince (co by nie spadł na linę, w razie co;), w pierwszym ringu jest też wpięty ekspres (lina nie). Myślę sobie - ale kwas, topowy zawodnik - a tu 8 trudnych przechwytów robi na wędkę i unika robienia przynajmniej jednej, solidnie trudnej wpinki (ta pierwsza to raczej do przehaczenia jest, nazwijmy ją techniczną).
Ale później obejrzałem filmik z przejścia autora drogi Marcusa B.
- trudno z niego wywnioskować, jakie wpinki na dole robił, jakich nie (pierwsza bezpieczna była na pewno). Natomiast wątpliwości rozwiewa zdjęcie w materiale zamieszczonym na [
www.klettern.de] - ewidentnie Markus ma pierwszą bezpieczną w miejscu, gdzie Manuel ma trzecią;) a być może lina przepięta jest też przez tego technicznego ringa (j.w. - żeby przy locie nie przywalić w napiętą linę)
I teraz jak to ocenić? Trudno mieć pretensje do Manuela, że pokonuje drogę w stylu takim, jak jej autor. Na filmie wygląda to nieładnie - ale widocznie Markus miał lepszego reżysera i montazystę. Można się zastanawiać, czy Markus nie przegiął z wysokością tej pierwszej bezpiecznej - ale z drugiej strony droga startuje trawersem z póły i loty na plecy do gleby byłyby wysoce prawdopodobne.
Przy okazji nasunęły mi się dwa przemyślenia:
po pierwsze - łatwo jest kogoś oskarżyć bazując na niepełnych informacjach (oglądając film z przejścia Manuela, nie znałem filmu i zdjęć z przejścia Markusa, nie wiem też jak wyglądał proces obijania/prowadzenia drogi, czy pierwszy bolt bardzo nisko był od razu zaplanowany jako techniczny itd.)
po drugie - mistrzowie wyznaczają wzorce dla szarych wspinaczy; pierwsza wpinka na FJ jest standardem niezależnie od trudności (sam tak często robię, ma to sens kiedy wpinka jest na 2-3 metrze, a z bulderowych ruchów na starcie można pacnąć na plecy), niestety często jest nadużywana (na starych liniach często 1 bolt jest bardzo wysoko - 5-6 m, a dojście niekoniecznie łatwe - mnie to osobiście bardzo przeszkadza, nie lubię połowy drogi wspinać na wędkę, wtedy staram się albo doasekurować się z kostek, albo dorosnąć mentalnie do drogi;) - ale powiedzmy, że to się jeszcze mieści w normie. Gorzej, że coraz częściej spotykam się z sytuacja, że nie ma żadnego obciachu z 2 czy 3 bezpieczną - bo wpinka jest trudna, gnie mnie itp itd, a poza tym - mistrzowie przeciez tak robią.
Mam wrażenie, że w tym zakresie w relacjach z topowych przejść panuje wolna amerykanka (podobnie zresztą jak z liczbą prób, czy OS/Fl;) - jakies standardy próbował ustalić Jens z 8a.nu w 2005, tylko że chyba się nie przyjęły (wiadomo przecież, że nikt go nie lubi;) Mnie się akurat ta tabelka bardzo podoba:
[
www.8a.nu]
chociaż oczywiście można o poszczególnych punktach dyskutować. W każdym razie chyba to jednak media powinny wypracować standardy informowania o przejściach sportowych - mam wrażenie, że obecnie dominuje praktyka bezkrytycznego przyjmowania newsów podanych przez wspinaczy/sponsorów (nie jest to przytyk do wspinania.pl, a jedynie refleksja o charakterze ogólnym, dotyczy większości mediów wspinaczowych)
pzdr
jodlosz