gdyby kretyńska sytuacja z ubezpieczeniem w tatrach polskich się rozwiązała to można by inaczej rozmawiać.
komu jest potrzebne dobre ubezpieczenie? temu, kto jedzie za granicę. dużo osób, które są zrzeszone, w ogóle za granicę nie jeździ lub ma taki wyjazd w odległej przyszłości więc nie ma sensu kupować ubezpieczenia "na zapas".
z moich znajomych w kw kraków WSZYSCY, którzy jeżdżą się wspinać na west mają ubezpieczenie bądź w DAV bądź w OEAV. tak na marginesie to był pomysł żeby w krakowie stworzyć oddział DAV, tylu jest u nas członków DAV :)