Wklejam ten post bo moze nie kazdemu chce sie klikać.
Chciałem zestawić go ze słowami jakie padły w programie, że tych, którzy zginęli nie powinno tam (Matternhorn) być. Pytam: dlaczego nie powino ich tam być?
mumu
...........................................................................................................
> Re: kontakt z osobami znającymi ofiary wypadku na Matterhornie
> Autor: teresa (IP zapamiętane)
> Data: 19-02-2007 - 09:06:51
> paszczu Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>> > Doświadczenie Sławka to Karta Taternika i z tego
>> co wiem - parę łatwych wspinaczek zimą.
> Arturze,
> chyba należałoby to sprostować. Doświadczenie Sławka nie ograniczało się - jak to napisałeś - do karty taternika
> i paru łatwych wspinaczek zimą. Poza tym, Sławek był na czterech wyprawach w góry wysokie (na Lenina, Chan
>Tengri 2x, Korżeniewską, próba wejścia na Pik Czetyrioch), w Kaukaz, był parę razy w Alpach, wspinał się
>regularnie w Tatrach. Może nie chodził na mega-trudne drogi, ale znałam Sławka i wiem, że trudności, jakie
>reprezentuje grań Hornli były na pewno w jego zasięgu, nawet zimą.
>Nie wiem, czy pominięcie tych faktów było celowe czy nie, ale biorąc pod uwagę to, że ludzie traktują Cię poniekąd
> jak wyrocznię, to takie informacje należało wcześniej sprawdzić. Takie przedstawienie doświadczenia górskiego
> Sławka było - moim zdaniem - co najmniej nieuczciwe.
> Pozdrawiam