jarS Napisał(a):
-------------------------------------------------------
Kolego jarS
Jeśli kogoś oskarżasz to przedstaw się z imienia i nazwiska.
Paszczu występował wczoraj w programie i widzowie wiedzą
jak się nazywa.
> Roztrząsanie: która komercja jest >cacy< z
> definicji, a która >be< z definicji to
> ucieczka od tematu zasadniczego, od
> bezpieczeństwa.
W normalnym świecie jest tak, że prowadzeniem ludzi w góry
zajmują się przeszkoleni fachowcy. Wyprawy partnerskie
omijają tę zasadę i powinno to być napiętnowane.
Przewodnik lub instruktor, któremu w czasie świadcznia
usługi klient zrobi sobie krzywdę ścigany jest z urzędu.
Osoby nie posiadające uprawnień omijają prawo, co w naszym
nienormalnym kraju jest najzupełniej normalne.
> Zostawmy to prokuratorom i
> urzędowi skarbowemu, bo tacy do tego urzędowo są
> powołani i do takich zdaje się PZA i Pan osobiście
> się zwróciliście.
Ale PZA oraz środowisko ma prawo do napiętnowania piractwa,
które w tym przypadku poskutkowało pięcioma ofiarami
śmiertelnymi.
> Wkurzają mnie przykłady narażania cudzego zycia
> >BARDZIEJ NIZ TO JEST W DANEJ SYTUACJI
> KONIECZNE<
> bo łamią podstawą normę moralną nierozerwalnie
> związaną z moim smakowaniem gór.
Noi?
> Wkurzają, niezależnie czy łamiący to np. Balcerzak
> czy Kukuczka, czy ludzik z odznaką IVBV.
Dlaczego ludzik? Czy chcesz w ten sposób kogoś obrazić?
Może się przedstaw i wtedy zacznij obrażać.
> A może
> wkurzają tym bardziej, gdy ktoś wchodząc w
> zależność przewodnik-klient, która normę moralną
> wzmacnia i SANKCJONUJE odpowiedzialnością
> karno-prawną, odwala popelinę, jakiej wstydziłby
> się każdy rozsądsnie myślacy amator górskiej
> przygody.
Jakieś przykłady...
> Wkurza, gdy nie śmiemy zwrócić uwagę na popelinę w
> wydaniu gwiazdy (być może np.śmiertelny wypadek z
> Aconcaguy, piszę >być morze< bo nie wiem,
> gdyż media i środowisko milczy)
Skoro nie wiesz to dlaczego rzucasz kupą w wentylator.
Czy nie napisałeś wyżej: "...Zostawmy to prokuratorom
i urzędowi skarbowemu, bo tacy do tego urzędowo są powołani..."
> Wkurza, gdy jedne tragedie, są na rekę naszym
> interesom >by przyłożyć temu lub owemu<
> a inne nie są, bo burzą z góry założoną tezę
Masz prawo do takiego wkurzania jakie Ci się podoba.
Bodziu