Ależ proszę bardzo.. Kotwa z plakietką kosztuje kilkanasci zł. Rozumiem że ci od czarnej roboty zwracają kasę. Wolę gotówkę, nie lubię czekać naprzelewy. Rzeczywiscie obydwie drogi staralismy się tak zrobić aby nie zawierały fragmentow starych dróg chociaż przy odrobinie złej woli można się do jednego spita wpiąć z Fereńskiego . Pytanie jest proste. Jakież to kosmiczne prawo zabrania obicia NOWEJ drogi ze zjazdu. Jesli ktos wskaże takowe to wracam do biegania, tutaj nikt nie dyktuje czy gonić w trampkach czy Pumach.