22 cze 2015 - 02:11:53
wsmysza Napisał(a):

> Cała Komisja Tatrzańska (Artur, Piotr, Ditta) w
> 2009 roku podjęła jakąś decyzje. Zagranie się
> nie udało, ale nie ma żadnej pewności, że
> udałoby się gdyby zrobiono je w inny sposób,

Pewności nie ma nigdy. Trzeba pomagać prawdopodobieństwu.
Pomysł wysłania wtedy dwóch różnych pism naraz, osobno z PZA i FK, uważam, za duży błąd Artura, być może nawet większy, niż ułańska szarża reszty ówczesnej komisji, by zamiast ustalonej prośby o trzy rejony wysłać czterostronicową listę Miłosza.

> dlatego trudno mieć o to pretensje. Nagle po 6
> latach, wmawia się wszystkim, że odpowiedzialny
> za fiasko jest dzisiejszy człowiek samo zło -
> Miłosz.

Litości. Określenie "człowiek samo zło" pasuje już bardziej do Ciebie (żart, ale na gorzko).
Dymisja, której się domagam, nie jest ani karą ani dyshonorem, wynika z konfliktu interesów. Powtarzam to od czasu WZD PZA. Ponieważ zarząd zdaje się nie rozumieć powagi sytuacji, staram się wywlekać różne przykłady zdarzeń, w których ten konflikt interesów negatywnie wpłynął na negocjacje. Wymaga to grzebania w historii w której sam bezpośrednio nie uczestniczyłem, stąd zdarza mi się coś przekręcić lub pominąć.
Ale jest też historia najświeższa, choćby sprawa z Krameko (szczegóły tutaj).

> Cóż, cały czas nie mogę zrozumieć logiki tej
> akcji. Każda organizacja chciałaby mieć przy
> stole negocjacyjnym człowieka (tu powołuję się
> na Twoje własne określenia) kompetentnego,
> decyzyjnego, mającego szerokie kontakty i wiedzę
> (!) w tematach, których te negocjacje dotyczą,
> wygadanego, miłego, potrafiącego przekonywać do
> swoich racji a na dodatek mającego chęć
> działać społecznie

Piszesz o sytuacji abstrakcyjnej. Owszem, każda organizacja chciałaby takiego człowieka mieć, ale nie w sytuacji gdy do wymienionych przymiotów dochodzi konflikt interesów. Np. gdy się okazuje, że ten wymarzony negocjator pracował wcześniej lub pracuje nadal na rzecz strony, z którą mają być toczone negocjacje, albo co gorsza na rzecz organów tę stronę kontrolujących.

Wyobraź sobie sytuację, w której czynny inspektor sanepidu wchodzi do resturacji i prosi jej personel o przyłączenie się do jakiejś akcji charytatywnej (co też jest swego rodzaju negocjacją). Teoretycznie to dwie różne sprawy, uczciwy restaurator nie powinien się zastanawiać, czy przyszła ocena restauracji zależy od wysokości sumy wrzuconej do puszki. W praktyce się zastanawia, a cała sytuacja jest niestosowna.

Kolejny przykład - tak jak wyżej, tylko inspektor już emerytowany (nieszkodliwy). Czy restautor powinien się kierować przy wrzucaniu datków do puszki faktem, że tenże inspektor zamknął mu kiedyś lokal na trzy miesiące? Teoretycznie - nie, a w praktyce to bym się nie zdziwił, gdyby mu tę charytatywną puszkę wypełnił zgniłymi pomidorami.

Zmień restaurację na firmę piszącą plany ochrony dla parków, a inspektora sanepidu na recenzenta naukowego, którego recenzja może taki plan ochrony udupić. Taka sytuacja miała właśnie miejsce, choć Miłosz nie był jedynym udupiającym. Czyli tak: najpierw Miłosz recenzent pomaga udupić plan, co powoduje straty finansowe i wizerunkowe w firmie, a potem w trakcie przygotowywania nowej wersji planu przez tę samą firmę, przychodzi ten sam Miłosz i już jako negocjator PZA prosi o Tatry Zachodnie. Wkurwiony szef firmy nieoficjalnie pokazuje wała, Tatry Zachodnie wypadają z planu, i jeszcze dokłada opłaty za rejestrację elektroniczną (autorski pomysł firmy, dodany do planu po pełnej rundzie negocjacji).
Masz tu efekty działań człowieka, który zgrzeszył jedynie nadmiarem wszechstronności - zagrał w tym samym przedstawieniu zbyt wiele ról naraz.
Na marginesie, firma, o której mowa, nadal jest potentatem w kwestii planów ochrony, nadal wygrywa wielomilionowe przetargi. Może obejmie Prządki, może Ojców. Ktokolwiek będzie z nimi negocjował, niech pamięta - w tej firmie Miłosz jest osobą, o której mówi się jak najgorzej. Już na przywitanie warto się zdystansować od M.J., najlepiej w słowach nieparlamentarnych, to może zwiększyć szansę powodzenia negocjacji. Oby tylko niechęć do M.J. nie zamieniła się tam w niechęć do ogółu wspinaczy.

> Wy bez mrugnięcia okiem chcecie go
> się pozbyć.

Naoglądałeś się filmów o mafii. Niech robi dla pezety to samo, tylko nie na świeczniku, nie przy stole negocjacyjnym. Jest idalnym materiałem na eksperta, o ile siedzi w drugim rzędzie.
Podziel się:
Temat Autor Wysłane

Wielkie zauroczenie

McAron 21 cze 2015 - 02:23:01

Re: Wielkie zauroczenie

jodlosz 21 cze 2015 - 10:14:11

Re: Wielkie zauroczenie

McAron 21 cze 2015 - 11:35:46

Re: Wielkie zauroczenie

Ditta Kicińska 21 cze 2015 - 12:32:43

Re: Wielkie zauroczenie

Ditta Kicińska 21 cze 2015 - 11:24:08

Re: Największy błąd Miłosza

Kuba Radziejowski 22 cze 2015 - 10:28:31

Re: Największy błąd Miłosza

drybko 22 cze 2015 - 11:21:21

Re: Wielkie zauroczenie

wsmysza 21 cze 2015 - 11:35:49

Re: Wielkie zauroczenie

McAron 21 cze 2015 - 11:52:03

Re: Wielkie zauroczenie

wsmysza 21 cze 2015 - 12:14:22

Re: Wielkie zauroczenie

McAron 21 cze 2015 - 12:56:58

Re: Wielkie zauroczenie

wsmysza 21 cze 2015 - 21:50:28

» Re: Wielkie zauroczenie

McAron 22 cze 2015 - 02:11:53

Re: Wielkie zauroczenie

wsmysza 22 cze 2015 - 09:21:50

Re: Wielkie zauroczenie

jodlosz 22 cze 2015 - 09:22:24

Re: Wielkie zauroczenie

drybko 22 cze 2015 - 11:03:24

Re: Wielkie zauroczenie

McAron 22 cze 2015 - 13:12:23

Re: Wielkie zauroczenie

wsmysza 22 cze 2015 - 13:50:16

Re: Wielkie zauroczenie

McAron 22 cze 2015 - 15:17:52

Re: Wielkie zauroczenie

wsmysza 23 cze 2015 - 07:22:15

Re: Wielkie zauroczenie

McAron 23 cze 2015 - 16:29:08

Re: Wielkie zauroczenie

wsmysza 23 cze 2015 - 17:45:27

Re: Wielkie zauroczenie

grzesg60 23 cze 2015 - 17:56:46

Re: Wielkie zauroczenie

wsmysza 23 cze 2015 - 18:15:10

Re: Wielkie zauroczenie

Leander 23 cze 2015 - 21:35:16

Re: Wielkie zauroczenie

wsmysza 24 cze 2015 - 10:34:23

Re: Wielkie zauroczenie

McAron 24 cze 2015 - 15:04:25

Re: Wielkie zauroczenie

astrodog 24 cze 2015 - 15:31:44

Re: Wielkie zauroczenie

drybko 22 cze 2015 - 14:09:39



Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty