Jagger Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>
> Wlasnie o to sie rozchodzi .. o przyjeta
> konwencje. A raczej o to ktora z nich wybrac. czy
> istnieje jakies kryterium. Decyzja o spreparowaniu
> drogi rodzi nieskonczona ilosc konwencji.
Przesadzasz.Rodzi tylko to co "urodziła" wspinaczka hakowa a i kazdy sformalizowany sport "stadionowy".Tzn element sztuczności.
Powstaje oczywiscie-wcześniej sformuowane pytanie o "autonomię" owej sztucznosci od Natury.Czy jest realna-czy też jest skutkiem konwencji.Co najwyzej masz "dwa w jednym".....
Czy ta
> ktora ty wyznajesz, czy moze inna, jest sluszna
> nie sposob ocenic.
Konwencja jest wtedy sluszna gdy "zwycięża" niczym wiara religijna.Kazda religia ma prawo do swojej misyjności.Tzn nie tyle może prawo-ile ją po prostu realizuje, jest nia "zainteresowana".
mozna sie spierac w
> nieskonczonosc, a i tak nic z tego nie wyniknie.
> Nie sposob dowiesc kto ma racje bo konwencja jest
> niepotrzebnie skomplikowana. z pomoca idzie
> redukcjonizm.
Ktory czasami prowadzi na logiczne manowce w rozumowaniu.Proste jest tylko "proste" a nie "słuszne", "wlasciwe"....Podobno prowadzimy tu spor etyczny(wewnatrz etyki profesjonalnej) Jesli przyjąć Twoje kryterium-jest to spór stricte estetyczny.A wtedy-de gustibus.
Skoro nie mozemy uciec od konwencji
> .. to przynajmniej wybierzmy te najprostsza!
(j.w.)
Niemniej-co to znaczy?...
Wydaje mi sie że akurat moja konwencja jest "prostsza".Albowiem zamiast biegać od skały do skały w poszukiwaniu projektu realizujacego VI.8 preparuresz go na "dowolnej matrycy"....Oszczednosc czasu "droga na skroty"(zarzut mae westa) jest przeciez "prostotą".....Jak temu zaprzeczysz?....
.
>
> Ok. czyli jestes czescia natury, wiec masz prawo
> (przymus) w nia ingerowac. ale takie samo prawo
> mam i ja. czy ulatwia to w jaki kolwiek sposob
> wybór "odpowiedniej" konwencji?
Jej przyjecie "ulatwia" jedynie "rozpoznanie bojem".Tak uczy historia....
> Komputer, z ktorego korzystamy stworzyli ludzie
> wladajacy brzytwa niczym Musashi swymi mieczami.
> To jest owoc konsekwentnego redukcjonizmu
> (fizycznego).
Czyli konwencji ktora została rozpropagowana pzpzrez skuteczną a "misjonarską" działaność na polu nauki.
Powstaje Leibnitzowskie pytanie-czy komp w ktory klepiesz jest skutkiem tego "najdoskonalszy z mozliwych"? Jak myślisz?...Tzn czy dopuszczasz w ogole myśl że-niekoniecznie......
Zlotousci retorycy nijak sie do tego
> nie przylozyli. Caly postep napedzany jest przez
> poszukiwanie prostoty w zlozonym.
Nieprawda.Wiele problemów(dziedzin) na ktorych dokonuje się postep jest szalenie skomplikowanych i "sztucznych" poprzez prosty fakt bycia owocami/wytworami kultury.Ktora przydaje "konwencjonalne znaczenie" tak "zastanym obiektom" natury jak i artefaktom.Definiuje potrzebę tych ostatnich.Mowi się "omnis cultura ex cultura"-chociaz socjobiologia(jako prosty redukcjonizm tzn jego wersja w oparciu o ewolucyjna kliszę)to kontestuje.
Tak czy owak-nasze problemy tzn ludzkosci nie koncentruja się na tym ze mamy do przeskoczenia strumień i nalezy wziąsć odpowiednio daleki rozpęd-co oczywiscie jest alegorią cenionej nade wszystko przez Ciebie "prostoty".....
Pozwolilo to na
> rozwoj roznych dziedzin zycia, wiec czemu mialoby
> byc inaczej we wspinaniu?
Bo jest w miarę-skomplikowane.Jest kulturą, polega na konwencji-patrz wyzej.Obrona "naturalnosci rzezby drogi" jest podobnym zadaniem-jak obrona naturalizmu w malarstwie.Tzn mozesz się go oczywiscie podjąć-jesli wola.Efekt argumentacyjny bedzie żalosny.
> jesli chodzi jedynie o trudnosc, to po co mieszac
> do tego skale? nie wystarczy panel, campus,
> bunkier? przeciez dokladnie ta sama trudnosc
> wygenerowac mozna na dowolnej matrycy .. nie musi
> byc to skala. nie przywiazujesz chyba zbyt
> wielkiej wagi do przymiotnika "skałkowa"?
Nie musibyc to skała ale MOŻE.Teoretycznych peciwskazań istotnych dla "ważności" sztucznie wygenerowanej drogi NIE MA.Mozemy się co najwyzej UMAWIAĆ.Zakładać jakieś "zwężki na turbinę"-bo zkaz preparacji drog-w istocie tym jest.
>
> Podsumowujac. Twoja konwencja jest do dupy, nie
> dlatego ze jej (subiektywnie) nie lubie, tylko
> dlatego ze jest niepotrzebnie skomplikowana.
Oddalilem ten zarzut powyżej.
> braku innych kryteriow wyboru .. ciach, ciach ...
> wybieram wersje prostsza.
Tak tylko Ci się wydaje.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-01-16 19:13 przez Szalony.