Re: nic na siłe

Szalony Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> >
> Mieli.Bo w ten sposób ustanowiono na Jurze w 1987
> stopień VI.5+ co najmniej .Innego kryterium
> "racji we wspinaniu" nie ma....


Tutaj ktos moglby odniesc wrazenie ze kucie pod
Krakowem zaczelo sie na poziomie VI.5+.

Tak nie bylo, juz droga -- Fitzcarraldo, VI.4/+
zostala spreparowana.

Argument postepu tu raczej upada,
bo juz wtedy byly pod Krakowem drogi trudniejsze
jak Nienasycenie VI.5

Dlaczego ta droga zostala wykuta?

Moim skromnym zdaniem odpowiedz jest bardzo prosta,
Szalony chcial sie zapisac w historie podboju
Zjazdowej Turni i dopisac kolejne VI.5 do swojego
kapowniczka ... Czasu mial niewiele bo wielu wspinaczy
deptalo mu po pietach, wykul za gleboko i zrobilo
sie VI.4+.

Teraz slyszymy: "mialem racje bo zrobilem VI.5+"

ja patrze na to z innej strony
-- nie miales racji bo zniszczyles wiele drog
w skali VI.6 ? VI.7 ? ...

W tym czasie kucie bylo rzecza wstydliwa i
nikt sie z tym nie afiszowal. Srodowisko nie
wiedzialo co jest grane, wiec trudno mu bylo
to aprobowac.

W taterniczku pojawialy sie sprawozdania
o nowych przejscich pod Krakowem
ale ani mru-mru o preparowaniu chwytow.

Kiedy chcialem o tym napisac w Taterniczku Szalony
zmyl mnie argumentami: "jezeli to opublikujemy to zabronia
nam wspinac sie w skalach i tyle z tego bedzie."
Komuna byla, inne czasy ...


Zgadzam sie z jednym ze kucie to problem
calego srodowiska. Jezeli drog kutych
nikt by nie powtarzal i przywracano by je do dawnej
postaci to problem przestalby istniec bardzo szybko.

Zgadzam sie ze stare "spreparowane" drogi powinny
pozostac, ale powinny byc opisane jako spreparowane
w przewodnikach, nawet jezeli ich autorzy "zapomnieli"
o tym napisac w swoim wykazie przejsc.

Wedlug mnie to jest jedyna racjonalna odpowiedz na tego
typu dzialalnosc.