Cytując za Starostą - "do huja z tym postem" problem istniał, istnieje i bedzie istniał - "choćby skały srały", na tym chyba polega właśnie bogactwo człowieka - "jeden lubi nocnik a drugi to co w nim jest" - byle w tym wszystkim szanować dokonania drugiego człowieka - czyt. jak ktoś stworzy droge to nie wpieprzać sie na nią z tona dodatkowego złomu, a jak ktoś powiesił na swojej drodze milion spitów to też jego wybór, jak nie chcesz to na nią nie idź.
Raz wspinałem się na drogach na MSW, miła gimnastyka na troche wyższych skałkach i nic poza tym - więcej tam nie pójdę, zdecydowanie wole sam wpieprzyć haka albo kostke, ale szanuje, i chyba rozumiem tych ,którzy wolą pomykać od spita do spita.