By w pełni można było odnieść się Wojtku do Twojego stanowiska, musiałbyś jeszcze napisać, jakie to drogi powinny się znaleść w tym wykazie.
Jeśli zgodziłbyś się na to, by w kryteriach tych było zawarta np. konieczność pokonania drogi typowo gorskiej (a więc raczej np. nie na Mnichu) o trudnościach VI+, to myślę, że consensus byłby blisko. Drogi typowo górskie, a więc zarówno np. Małolat, jak i Cena strachu.
Mam tylko pewne wątpliwości co do tych 3 lat. Przez 3 lata można naprawdę nieźle zdziadzieć i się zapuścić. Może krakowskim targiem: dwa lata?
Co na to powiesz?