podejrzewam do czego zmierzasz, a wynika to częściowo z postu Bartka.
Być może wytworzy się system, w którym stopien instruktora rekreacji będzie można łatwo zdobyć. I wówczas można by zaproponowac rozwiązanie, że Instruktor RR wystarcza do tego, aby otrzymac "klubowe" uprawnienia instruktora PZA. Wymagałoby to stworzenia kolejnego stopnia "Instruktora Rekreacji Ruchowej specjalizacji wspinaczka górska" - co jest akurat stosunkowo proste.
Czy to nie byłoby dobre rozwiązanie?
Zawodowcy i działalność komercyjna musieliby - w ramach PZA - posiadać papiery Instruktora Sportu.
Natomiast "klubowcy" - instruktora RR, który dużo łatwiej uzyskać.
Jednak wszyscy podlegaliby tym samym zasadom weryfikacji.
Co wy na to?