Ufff, niezła dyskusja chłopaki. Irku, Blondas jednak Ci jebnął, powiedzmy to otwarcie ;-) Napisałeś, że jesteś zwolennikiem zasady, że prawdziwy wspinacz nie odpada, co chyba należy rozumieć, że może nie tyle starasz się nie odpadać (każdy się stara), ale odpadnięcie uznajesz za coś złego, co nie powienno mieć miejsca. Jak już Blondas napisał, gdyby tak było, tkwilibyśmy wiele ścian do tyłu.
Może powienieneś zapoznać Irka z osłem? To może zmienić pogląd na to, co jest ektremem, a co nie.
Juz po 2.00. Ja odpadam.