Re: Nie w Tatrach tylko w skalkach ale...

17 cze 2004 - 22:45:20
> "Ten co nie lata dupa a nie wspinacz."
> Twoja wola, twoj wybor. A moze potrafi myslec i zna swoje
> mozliwosci, czego czasami innym brakuje (bez zadnych osobistych
> wycieczek).

A co ma wspólnego jedno z drugim? Jak ktoś nie lata to ma cykora i tak dobiera drogi żeby przypadkiem się nie spocić. Po co tu dobudowywać ideologię o myśleniu i własnych możliwościach?

> "Stale chodzi po drogach dużo łatwiejszych od granicy swoich
> możliwości."
> No i? Rozumiem, ze ktos taki nie jest wspinmacz dla Ciebie?

Też wspinacz tylko dupa. Są na przykład archtekci, którzy projektują ogrodzenia i wiaty tramwajowe. Oni też potrafią myśleć i znają swoje możliwości (bez zadnych osobistych wycieczek).

> Tylko dupa? A moze zapytac po co sie teraz ludzie wspinaja?

Możesz zapytać. Pewnie będą różne odpowiedzi. Ja na przykład wspinam się bo bardzo to lubię. Po tylu latach jeszcze sprawia mi to ogromną frajdę.
Nie podoba mi się, że coraz więcej ludzi zamiast się wspinać, zalicza kolejne drogi, numerki. Ale to już inny temat.

> "Dzisiejsze liny już się nie zrywają, można więc latać."
> Dzisiejsze auta maja super strefe zgniotu i poduszki
> powietrzne, mozna walic smialo walic na czolowe. Powodzenia.

Uważasz, że odpadnięcie podczas prowadzenia to podobne przeżycie do tego podczas zderzenia czołowego?
To już wiem dlaczego boisz się (sorry, nie chcesz) latać.
Zdradzę Ci, latanie jest znacznie bezpieczniejsze. Wspinaczy jest wielokrotnie mniej niż kierowców a mimo to, w ciągu weekendu zaliczają więcej lotów niż kierowcy czołówek. O konsekwencjach jednych i drugich nawet nie wspominam. Jeździsz w skały, widujesz pewnie kolegów. Nie lądują chyba w szpitalu po każdym locie?

> No smialo moge walnac wedke na VI.5 i wyslizgiwac stopnie,

Nikomu nie przeszkodzi jeśli wyślizgasz kilka stopni na VI.5, 2 m. nad ziemią ;)

> albo
> ciagle w tym samym miescu wylazic 2 m nad przelot i latac i 100
> razy. Tylko przepraszam po co?

To znaczy ze VI zrobisz ale na VI+ to juz bez 100 lotów się nie obędzie?
Po co takie skrajności, V na własnej albo VI.5 na wędkę? Droga bez odpadnięć albo 100 lotów 2 m. nad przelotem?

> Chcesz miec bardzo wyslizgane stopnie?

Mi stopni nie wyślizgasz, wspinam się w granicie :)

> Bo mnie akurat bardzo cieszy V, VI z dolem na wlasnej
> asekuracji i to lubie. Nie mam czasu myslec o tym zeby byc
> ekstremalnym wspinaczem i poswiecic sie tylko temu.

Tu nie chodzi o trudności pokonywanych dróg.
Znam takich co się wspinają po VI ale widać że to wspinacze z jajami. Na każdej drodze walczą do końca, wspinają się ambitnie.
Są też tacy, co robią VI.5 ale jaj nie mają. Jak tylko trochę trudniej to od razu ekspresa się łapią.

> A zarazem
> szanuje i podziwiam stare dzieje, ich styl wspinania, drogi
> jakie robili i z jakim sprzetem.

Ja też ich szanuję nawet nie wiesz jak bardzo. Pamiętaj, że gdyby wyznawali Twoją filozofię to wielu gór i ścian by nie zdobyli.

> Wpinam sie, zeby sie piac do
> gory a nie latac.

Jeśli z góry założyłeś, że nie będziesz latać to nigdy nie zrobisz trudnej (jak na swoje możliwości) drogi. Piąć się do góry to także pokonywać swoje słabości, pokonywać kolejne bariery. Ale można iść na łatwiznę, najłatwiejszą drogą.

> Jakbym chcial latac to sie zapisze na kurs
> spadochronowy.

Tu nie idzie o latanie dla latania. Możliwość odpadnięcia jest konsekwencją wyboru drogi na granicy Twoich możliwości (jesteś w stanie ją przejść ale możesz odpaść).

> Dluzej i przyjemniej. No ale dupa ze mnie wiec
> pewnie tego nie zrobie :-).

Żeby nie było że wszystkiego się czepiam, to z tym się z tobą zgodzę.

> Tez. Zwlaszcza wszystkie dupy co nie chca latac :-).
> Irek.

Dupy w skałach? OK, szczególnie gdy ładne i nie są płci męskiej ;)

Blondas
Podziel się:
Temat Autor Wysłane

Nie w Tatrach tylko w skalkach ale...

Irek 11 cze 2004 - 23:05:26

Re: Nie w Tatrach tylko w skalkach ale...

Jacek - org. 14 cze 2004 - 13:18:17

Re: Nie w Tatrach tylko w skalkach ale...

Irek 14 cze 2004 - 14:31:27

Re: Nie w Tatrach tylko w skalkach ale...

Starosta 14 cze 2004 - 17:13:50

Re: Nie w Tatrach tylko w skalkach ale...

Irek 14 cze 2004 - 20:02:59

Re: Nie w Tatrach tylko w skalkach ale...

Blondas 17 cze 2004 - 11:20:03

Re: Nie w Tatrach tylko w skalkach ale...

Irek 17 cze 2004 - 11:47:15

Re: Nie w Tatrach tylko w skalkach ale...

Bartek 17 cze 2004 - 17:16:19

Re: Nie w Tatrach tylko w skalkach ale...

Irek 17 cze 2004 - 20:10:24

Re: Nie w Tatrach tylko w skalkach ale...

Blondas 17 cze 2004 - 21:35:49

Re: Nie w Tatrach tylko w skalkach ale...

Irek 17 cze 2004 - 23:53:37

Re: Nie w Tatrach tylko w skalkach ale...

Kotlet 20 wrz 2004 - 12:19:39

Re: Nie w Tatrach tylko w skalkach ale...

Wafelek 17 cze 2004 - 21:18:49

Re: Nie w Tatrach tylko w skalkach ale...

Irek 18 cze 2004 - 00:36:24

Re: Nie w Tatrach tylko w skalkach ale...

Krzychu08 10 lip 2004 - 21:36:14

» Re: Nie w Tatrach tylko w skalkach ale...

Blondas 17 cze 2004 - 22:45:20

Re: Nie w Tatrach tylko w skalkach ale...

Irek 18 cze 2004 - 00:21:00

Re: Nie w Tatrach tylko w skalkach ale...

dr know 18 cze 2004 - 08:28:47

Re: Nie w Tatrach tylko w skalkach ale...

Irek 18 cze 2004 - 08:42:58

P.S.

Irek 18 cze 2004 - 08:47:31

Re: P.S.

Bartek 18 cze 2004 - 10:14:13

Re: P.S.

Irek 18 cze 2004 - 11:06:05

Re: Nie w Tatrach tylko w skalkach ale...

dr know 18 cze 2004 - 08:51:14

Re: Nie w Tatrach tylko w skalkach ale...

Irek 18 cze 2004 - 11:17:13

Re: Nie w Tatrach tylko w skalkach ale...

Starosta 18 cze 2004 - 00:04:06

Re: Nie w Tatrach tylko w skalkach ale...

Irek 18 cze 2004 - 00:46:00

Dla mnie EOT.

Irek 18 cze 2004 - 11:34:34

Re: Dla mnie EOT.

szerszeń 17 lis 2004 - 22:04:17

Re: Dla mnie EOT.

behemot 18 lis 2004 - 21:53:57



Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty