Wybacz za brak apostrofów przy niektórych stwierdzeniach, mam taki styl, że tworzę dużo nowych zwrotów na bazie już istniejących. Takie zboczenie filologa, ale co ja mogę wiedzieć, przecież w dobie autokorekty i google każdy jest polonistą, informatykiem czy technologiem drewna.
'Bicie peanów' jest tu przykładem takiego zwrotu, który niefortunnie napisałem zamiast zachować dla siebie. Przecież oczywistym na tutejszym forum jest w wątku(napisałbym topic'u,ale boję się ukrzyżowania)o wspinaniu tradowym wytykanie luk semantycznych, bądź frazeologicznych. A w zwrocie owym chodziło o kreatywne połączenie zwrotów 'bicie piany' i słowa peany, kluczem było zestawienie dwóch przeciwstawnych znaczeń, taki zakamuflowany żart. Nie jestem żadnym skrybą, a posty piszę często mając inne zajęcia na podorędziu, więc przyznaję bez bicia, że jak się do postu ma 3 podejścia to może czasem wyjśc w praniu,a na korektę nie mam czasu.
"Astro napisał :
"Twoja wiedza w żadnym z postów na temat trada nie jest podparta własnymi doświadczeniami. Tymczasem topowe przejścia nie są reprezentatywne dla tego, co jest normą, regułą dla trada.
Wygląda na to, że:
a) chcesz zaistnieć,
b) sprzedać zbędnego crashpada i tworzysz rynek,
c) a + b
Wytłumacz mi kto jest tradowym ortodoksem."
No właśnie, przyłączam się do prośby Astro - wytłumacz ale bez zawiłego bełkotu. Opowiedz nam o Twoich tradowych drogach i jak wg Ciebie powinno to wspinanie tradowe wyglądać ? Serio,bez nadymania się , chętnie przeczytam."
Co do podpunktów astro:
Tak się składa,że wspinałem się tradowo,co prawda w ilościach śladowych do prowadzeń i baldów,ale jednak.W Rudawach gwoli ścisłości. Nie jest to moja ulubiona dziedzina,ale nie umniejszam nikomu ją uprawiającemu.Ba, ciężko mi było znaleźć asekuranta na tyle odważnego,żeby na własnej złapać kogoś ważącego 100kg. Jest nawet jeden projekt, którym się interesuję, a który pokazał mi śp. Maju. Mam nadzieję go w niedalekiej przyszłości zrealizować, właśnie na własnej, tylko i wyłącznie z szacunku dla wizji Michała. Nawet nazwa jest,tylko czasu i warunu brak ostatnimi czasy.
a) niewątpliwie, po byciu użytkownikiem tego forum od 11 lat
b)chętnie bym opylił wam swojego,ale może po tym jak go pożądnie styram, bo na Ostasu i Borze ostatnio szlam, może za dobrą cenę by się was dało nawrócić ;)
c)Cypress Hill miał kiedyś taki kawałek -> "Loco en el Coco"
d)jak tylu ludzi zniechęcę do trada, to kto do pójdzie na kurs do tradszkoływspinania?Może diabeł tkwi w szczegółach,ale o instruktorze głazownictwa i kursach z tym związanych nie słyszałem.
Dobrze wiesz jak tradowe wspinanie powinno wyglądać, napewno nie na podkreślaniu klasy prowadzeń highballi w kasku brakiem crasha. Tak się składa, że o logistyce przejść tradowych wiem co nie co, więc darujcie sobie osobiste wycieczki.
Pozdrawiam Serdecznie
PS- Odpowiedź na wcześniejsze pytanie, było zaadresowane do Klenia, dałem odpowiedź w głównym temacie zamiast do jego postu.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-06-06 01:15 przez Majkel.