Re: HP czy GU ?

"Jednak dla szkoły warszawskiej nawet ten argument nie powinien mieć znaczenia." Ja nie jestem ze szkoły ani krakowskiej,ani warszawskiej.Poza tym użycie plecaka w 90% daję 2 wolne kończyny, które chyba by były w stanie dzierżyć rączkę od pada.Akurat w dużą ilość rejonów da się dostać od auta pod drogę w poniżej 10min,aczkolwiek i w Sokołach czy to Rudawach gdzie podejścia są dłuższe widziałem ludków z craszami i plecakami z normalnym szpejem. Argument to jest dla mnie żaden jak swego czasu zasłyszany o wolnym podchodzeniu pod ścianę w Schleier w celu nieryzykowania zwiększenia muskulatury nóg(sic!),true story,sad story.

"Ostatni akapit to chyba musiałbyś trochę doprecyzować. No bo jak dla mnie, koleś który zrobi jedno HP za VI.5 np. taki Klenio, jest 100 razy większym "przekozakiem" od kolesia który zrobił nawet 100 OSów na drogach za VI na 10 tripach... " Widzisz a dla mnie obaj będą kozakami o ilę robią to co lubią i nie narzucają swoich "słusznych" poglądów innym. Kwestia wartościowania sportowego schodzi na dalszy plan.
Dla mnie takie przejścia są nieporównywalne pod tym względem,że inne czynniki decydują o klasyfikowaniu(trudności atletyczne/techniczne vs psychiczne). Przykładowo Gaia w Black Rocks, nie znam statystyk,ale słyszałem bodajże o jednym bądź dwóch przejściach w pierwszej próbie(Flash Honnolda przykładowo). Droga ta podobno oferuje trudności w okolicach francuskiego 7b/7c. Każdy kto zrobi tę drogę będzie u nas uchodził za 'kogoś' ale czy zrobienie 7b Flashem w dobie 8b OS naszych zawodników to jest wynik? Sęk w tym,że przykładowy Marian do poziomu przejść 'światowych' raczej nigdy się nie zbliży ale do glorii hardkora, który się odważy zaryzykować na pewno ma bliżej, ba będzie to w jego zasięgu. Stąd uważam niektóre przejścia za zbytecznie gloryfikowane.O to mi tylko chodzi,bo potem wychodzi,że ktoś jest "przekozakiem" za zrobienie VI.5. Kurtyka 2x dłuższe żywcował 20 lat temu,więc kim jest Honnold w takim razie robiąc Moonlight Buttress?Peniwe usłyszę,że Honnold się nie liczy bo to jest absolut,ale on istnieje(ciekawe ile jeszcze?).

Na koniec powtórzę jeszcze raz, mam wielki szacunek do Pana Przemka i jego przejścia. Podobają mi się bardzo takie prowadzenia, a najchętniej zobaczył bym video (istnieje?),co w dzisiejszych czasach HD staje się standardem. Fota z góry wygląda sążnie, stąd ciekaw jak całość się prezentuje 'w praniu'. Moje dywagacje mają na celu zwrócić uwagę na pewne niedociągnięcia przy klasyfikowaniu owych prowadzeń.