Jak dalej beda tylko lecialy razy to przestane sie zastanawiac :) Ale pomijajac ten fakt i czysto kalkulujac (bo wiekszosc ludzi patrzy tylko na to ze musi wylozyc kilkadzieisat zlotych na skladke a twierdzi ze nic nie dostaje w zamian) to pare noclegow na taborze czy w betlejemce i kasa wlozona w skladke juz sie zwraca, nie mowiac o innych przywilejach ktore zawsze beda, jakie sa takie sa ale są, ale staraja sie ich bardzo nie zauwazac. Wiec dlaczego wspinacze nie chca nalezec do KW? Jedyne co przychodzi mi do glowy to to, ze maja to w dupie zeby poprostu reprezentowac jakis klub bo nie czuja takiej potrzeby.