fred Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jesli DAV to nasz PTTK plus PZA to u nas wychodzi
> 60ooo plus 5ooo = 65 tys.
65 to i tak dużo lepiej niż 5. A PTTK miało kiedyś koło miliona ludzi (jeśli nie więcej).
W tej chwili wg mnie PTTK to jest coś takiego czym obecnie są dawne "spółdzielnie mieszkaniowe". Oni raczej żyją z majątku i zasiedzianych przywilejów, a członków mają gdzieś...
Nie ma obiektywnych powodów, żeby się tej liczby nie dało powiększyć. Niemcy tez nie mają gór!
> Skoro jednak w Niemczech czy Austrii sprawa wygląda jak wygląda tzn, że głowną przyczyną
> nie może być fakt istnienia (rozwoju) określonej mentalności i technologii. Czyli że
> niekoniecznie to winien facebook, fora wspinaczkowe i "zły kapitalizm";)
Fora nie, ale "mentalność" może mieć duże znaczenie.
U nas każdy chce mieć "osobny klub", a tych którzy coś robią ciągle się podejrzewa
o jakieś "ciemne interesy". Zresztą i nadmierne ciągoty do prywaty też niestety są :(
> Jakich fachowców i jakich inwestycji dziś potrzeba?
Na przykład: markieting, reklama, znajdowanie ogłoszeniodawców i sponsorów,
wydawnictwa -- to ciężko jest robić jeśłi się pracyje na etacie np. jako inżynier,
a do tego jeszcze jeździ w góry.
Inwestycje mogą byc różne: schroniska, panele, wydawnictwa, certyfikaty, atesty.
Teoretycznie schroniska w Tatrach budowało kiedyś biedne TT/PTT.
Na stronach PZA jest napisane, że jest to ich "spadkobierca". Tyle że spadku
nie dostał i - o ile mi wiadomo - nie próbowano w tej materii nic zrobić, kiedy
przyszła "transformacja".