maleki Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Ubezpieczenie zdaje się być czymś takim
> istotnym - skoro tyle luda należy do OAEV...
Zapewne. Choć to już nie byłoby coś zupełnie nowego w dosłownym znaczeniu, bo każdy kto chce to ma należąc do OEAV czy DAV.
Inna sprawa to fakt ile procent (ktoś wie?) ze składki idzie na ubezpiecznie, a ile na inne cele związane funkcjonowaniem OEAV? Z tego Polak nie korzysta. Poza darmową gazetką, ktora go nie do konca dotyczy i raczej jej nie czyta.
> No to gdyby coś takiego dało się "ugrać" - to
> ja np - wolałabym wpłacać składki do jakiegoś
> polskiego kubu - przelew wychodzi taniej ;) Pewn
> i inni też.
Zapewne (chyba) każdy by wolał, szczegolnie gdyby widoczne były jeszcze inne "dobrodziejstwa" dla zwyklego wspinacza. To jednak wymagałoby masowości = wyjścia poza środowisko wspinaczkowe (w jakimś stopniu KWW już to robi). W istocie chyba nowej duzej organizacji obejmującej całe srodowisko górskie. Uważam to za mało realne za mojego życia:) Może i dobrze ...
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-11-27 22:32 przez fred.