burza666 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Nikt nie kaze Ci reprezentowac jakiegos klubu -
> robisz to bo tego chcesz.
no ale ja nie chce niczego reprezentować
> Klub dobry jezeli kiedys do czegos bedzie Ci sie
> mogl naprawde przydac w innym razie jest be. A
> placac skladke nikt nie kaze Ci byc dzialaczem ale
> jezeli wowczas uwazasz sie za klubowy plebs ktory
> ma prawo stekac (bo ma) to nic nie szkodzi na
> przeszkodzie zebys troche pomogl i zrobil cos sam
> ku temu zebys juz stekac nie musial, prawda?
no prawda ale ja puki co się nigdzie nie zapisałem a jakbym się zapisał to po coś co już ten klub m,a więc i tak bym nie stękał
poza tym ja leniwy jestem z natury a mam przed sobą i tak perspektywe pracy do tak zwanej usranej...
a ubezpieczenie itp.potrzebne więc nie będę miał wyrzutów sumienia jak się kiedyś gdzieś zapiszę
tylko i wyłącznie po okazję no sory...
Ci co chca niech rywalizuja ze
> soba. Moze im to wyjsc na dobre. Ale nie to mialem
> na mysli piszac o reprezentowaniu swojego klubu
> idac po trupach zeby w czyms byc od kogos lepszym.
:-)tam gdzie ludzi kupa nie da się uniknąć zachowań społecznie uwarunkowanych :-)
dodaje to i smaczku i niesmaczku ;-)
pozdrawiam
ps.ja naprawdę nic nie mam do działaczy
pożyteczny gatunek
ale nie wymagaj proszę od każdego zaangażowania takiego jak twoje akurat w taką działalność
każdy ma swoje priorytety
może mój to koszenie ogródka...
uwielbiam zapach koszonej trawy i miękki lekko wilgotny dotyk przyciętago źbła na policzku kiedy chlonę jego zapach z jak najbliższej odległości
czytam w internecie o nawozach
jeżdżę do stanów po darninę
uzywam kosiarki wykwintnej firmy koszącej
ale zajebiście lubię się wspinać kiedy czekam aż trawa podrośnie do przycięcia wieć zapisuję się do kw bo mi pomaga w tym tym i tamtym albo sie nie zapsiuje
tak czy siak ja mam co robić poza kw
;-)