Temat na czasie jak najbardziej! Dlaczego tylko 10% z nas nalezy do KW? To bardzo proste 90% jest zmanierowanych i nastawionych wylacznie konsumpcyjnie jak cale nasze obecne spoleczenistwo, ktore uwaza ze nalezy sie nam wszystko od zaraz a ktore nic nie zamierza dac od siebie! Juz tlumacze o co tak naprawde chodzi. Czesto slysze nie naleze do KW bo to mi nic nie daje. Sorry a co Ci to powinno dawac? To ze kiedys do niego trafiles oplacales skladki dajmy na to ze 2 lata, a juz tego nie robisz bo sensu nie widzisz to takie plytkie i egoistyczne. Byles tam, poznales duzo ludzi ze srodowiska, ktorzy byc moze Cie ukierunkowali, poznales ludzi z ktorymi do dzis mozesz sie wspinac, zawsze kazdy na poczatku Twojej przygody ze wspiananiem sluzyl Ci rada i byl pomocny, wazny aspekt towarzyski, jezdziles na obozy klubowe, masz szereg znizek na taborach, w sklepach etc., mozesz ubiegac sie o dofinansowania z pza, o dofinansowania z danego KW, nie wspinajac o wielu pomniejszych rzeczach ktore daje przywilej przynaleznosci. Klub tworza jego czlonkowie to jak prosperuje co sie w nim dzieje zalezy tylko i wylacznie od ludzi ktorzy sie w nim obracaja. Uważam, że Klub i jego środowisko tworzymy my – ludzie i powinniśmy mieć silnie zakorzenioną chęć przynależności do niego i wspólnej pracy żeby dobrze funkcjonował. Myślę, że to co chce przekazać najlepiej oddadzą słowa Michała Kochańczyka, które usłyszałem w 2009 roku: “Zastanów się co ty możesz zrobic dla Klubu a nie co Klub moze zrobic dla Ciebie”. Klub jest narzedziem ktore dostalismy do reki trafiajac do niego a co z tym zrobimy zalezy tylko od nas, on nie ma nas prowadzic za reke, troszczyc sie o nas i lozyc na nas. Nie widac obecnie zadnej checi przynaleznosci i reprezentowania rodzimego KW, zadnego podejscia: naleze do takiego i takiego KW, reprezentuje swoj rejon, robie przejscia pod jego szyldem jestem dumny z przynaleznosci i chce slawic jego imie w Polsce i na swiecie. Takiego czegos juz nie ma, a chwala tym ktorzy jeszcze tak mysla. Kazdy obecnie tylko patrzy co moze dostac i ile wydoic, ale zeby dac cos od siebie, poswiecic swoj prywatny czas zeby cos zrobic dla danego klubu to takich ludzi jak na lekarstwo. Nic tylko kurwa licze sie ja i tylko ja i co z tego moge miec dla siebie. Smutne i prawdziwe. Ktos napisal ze nie musi przynalezec do KW zeby moc obejrzec w nim jakis film. Poprostu bez komentarza. Skostniale towarzystwo w KW? To zmien to! Wykopcie lesnych dziadkow i zrob to po swojemu. Wykreujcie cos sami.