pozzie Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> kilka luznych wniosków a propos sf;):
> - "Osobiście jestem sam sobie sędzią podczas
> moich przejść. Wiem najlepiej, zgodnie z
> własnym sumieniem, czy daną drogę zrobiłem
> oesem, flashem czy tez RP."
> mogę się podpisać, bardzo mi się podoba takie
> podejście - pakowanie wspinania w skałach w
> sztywny gorset wydumanych reguł to jest spore
> uproszczenie i intelektualne lenistwo zwłaszcza
> jesli chodzi o rozróżnienie pomiędzy OS i FL w
> czasach zamagnezjowanych chwytów, wiszacych
> ekspresów i tłumów w skałach.
> - co do Rafała: praca Rafała nie tyle
> wyprzedziła epokę, co stanowiła pewnego rodzaju
> jurajska "sztukę cierpienia" - tak ja odbieram
> długotrwałe patentowanie małego kawałka
> skały. W miedzyczasie znacznie przybliżył się
> west, nikt nie chciał zając się na powaznie
> wymagającymi cięzkiej roboty projektami,
> musiała się pojawić osoba taka jak Łukasz,
> która bedzie przechodzic drogi relatywnie szybko
> i bezboleśnie.
> - słynna polemika - jak ją czytałem po latach
> to mi się smiac chciało, ale widac że Rafał
> mógł w pewnym sensie miec racje:) posrednio to
> trochę potwierdzają słowa Tomy...
Dla tych, którzy wtedy nie czytali, zachęcam do przyglądnięcia się dyskusji:
Historia 1000 Kotletów: [
wspinanie.pl]
1000 Kotletów - dyskusja z księgi gości: [
wspinanie.pl]
Swoją drogą w sprawie odniesienia polskich dróg do skali francuskiej (czyli do poziomu światowego) przelicznik jest nadal dość płynny, VI.7+ bywa wyceniane na 8c, jak i na 8c+.
Sen astralny, to według Łukasza 8c.
Made in Poland, to "czyste VI.8 ,na pewno trudniejsze niż 8c+, prawdopodobnie 9a, ew.8c+/9a"
A Pandemonium... zobaczymy.
Administrator forum wspinanie.pl
Wojciech Słowakiewicz