>>Mnie niusanse, generujące sto postów (czy osobne forum) nie interesują
mnie tez nie;
dopóki nie czytam mocnych stwierdzeń typu: "totalny przeciwnik sztuczności" lub "nie zrobic niz poprawić" mam temat wyjebany;
i nie mam nic do Rafała bo to nie przecie napisał;
>>To nie jest poziom dla mnie. Nigdy się nie przystawiałem, wiec nie wiedziałem jak droga wyglądała 10 lat temu i jak wygląda teraz.
też nie mój poziom;
ale to nie bardzo ma cos do rzeczy - po prostu słyszałem, że niedawno w czasie zaawansowanych prób cos się urwało i miało byc przyklejone;
>>Ale popatrz... znowu można się czegoś doczepić... jedni kują, preparują, przykręcają sztuczne chwyty... i nic... A tutaj jakieś pogłoski... można coś zasugerować... posiać niepewność odpowiednio zadanym pytaniem...
o czym mówisz?
jakie zasiać? odnosze sie jedynie do tego co Ty piszesz - wymieniłeś konkretnie ograniczanie i kucie pominawszy klejenie; w watku robisz za reprezentant Rafał (wiesz co i jak ma w akcie) to uważam za stosowne jak jest okazja z kompetentnym porozmawiać i zapytać;
dr know