>Chodzi o to, żeby był zrozumiany przez pozostałych.
>>kogos kto potwierdzi ze mowie w tym jezyku. zgoda?
>Nie.
Aha. Czyli zgadzasz sie ze mna ale nie mozesz tego przyznac otwarcie wiec sie nie zgadzasz? troche to zawile ale rozumiem
>Jeśli spędzisz życie na oblych piaskowcowych baldach Fountainebleau to byłbyś zabawny wyceniając >baldy na granitach Glendalough, czy wapieniu Albaracin bez uprzedniego rozprawienia się z lokalnymi >wzorcami "Twojej skali". Byłbyś po prostu niezrozumiany, mimo, że pozornie posługiwałbyś sie tym >samym językiem.
Lokalne wzroce metra?! To jak to jest wedlug ciebie? Dopuszczasz ze w roznych rejonach moga istniec nieprzystajace skale? Z tym sie moge jeszcze zgodzic pod warunkiem ze nie dodajesz na koncu FB (metr), tylko np. GD czy AB (łokieć) dla twoich przykladowych rejonow. Jezeli umowimy sie ze fajnie by bylo gdyby cyferki Tu i Tam jakos do siebie przystawaly (koniecznosc ta, czy nawet obiektywna mozliwosc istnienia czegos takiego, moze byc dyskusyjna) to potrzeba wzorca .. najlepiej takiego spod paryza. Pojawia sie koniecznosc "synchronizacji". Jak wedlug ciebie tego dokonac bez bezposredniego albo posredniego (poprzez inny rejon "akredytowany" bezposrednio) odniesienia do wzorca? Sie nie da. Nie da sie uzywac skali FB abstrahujac od rejonu. Mozesz zaklinac rzeczywistosc, ale (powracajac do naszych jezykowych analogii) jak sie studiuje fililogie wloska to wypada odwiedzic italie coby przeknoac sie jak brzmi prawdziwe parlare italiano. Mozesz obstawac ze jest inaczej i wciskac ze jednak posiadasz wiedze po ogladales Real Thing'a, ale jest to zalosne. Przynajmniej smieszne.
>Wierzę, że wtedy skala ta raczkowała w Polsce i używanie jej wiało remizą, ale przyjęła się i to nie >dlatego, że ktoś biegly w podparyskim slangu, przyznał certyfikat.
Skoro zgadzasz sie ze uzywanie skali, ktorej w kraju nie bylo "zalatuje", to potrafisz chyba sobie wyobrazic jaki ten zalot mial wplyw na atmosfere w srodowisku. To jest kontekst o ktorym mowilem. To jak jest dzis nie jest istotne.
>Tamtejsi lokalsi zostaliby równie brutalnie sprowadzeni na ziemie przez jurajskie mydło.
eh to mityczne jurajskie mydlo co to tylko prawdziwym niedocenionym rodakom odpuszcza. do hymnu! w odpowiedzi: to zalezy ktorzy. obstawiam ze oldschoolowi specjalisci od slabow niespecjalnie.
>Chyba Cie coś uwiera.
Ta, najbardziej dmuchanie balona
odezwalem sie tu po tym jak przeczytalem ze łach z wyjazdu do blo to czyste hejterstwo. powtorze nim zamilkne, łach był uzasadniony.