[
wspinanie.pl]
Panowie "krzykacze" zapoznajcie sie z wywiadem z Rafałem z 2001 roku - gdzie pisze o Fontainebleau, moze ukroci to te "abstrakcyjne" dyskusje i szukanie dziury.
"...Z tego właśnie wynika teoretyczny brak jakichkolwiek innych wyników w tym roku. Była to po prostu sprawa priorytetowa - Pandemonium albo nic! Owszem (jak zauważył ktoś anonimowy - jak zwykle - na Brytanowym Forum) na początku sezonu nie szło mi najlepiej, ale przyczyną tego stanu rzeczy nie była przespana zima, lecz nieszczęśliwa kontuzja stopy w czasie jednego z ostatnich zimowych treningów, a zakończona... nogą w gipsie! I tak np. do Fontainebleau pojechałem bardziej na rehabilitacje niż na jakieś "podboje". Z tego co wiem Rafał na wyjezdzie miał na nodze orteze!
Panowie naprawde załozni jestescie...ale to takie typowe polskie zachowania...
Kolego Jagger, a juz stwierdzenie, ze Rafał "....Rozczarowal sie i niedlugo po owej wycieczce porzucil swoje hobby..." Jest naprawde żenujace o ponizej krytyki. Kolego naprawde nie znasz goscia i wysuwanie takich abstrakcyjnych tez naprawde żenujące!!!