Myślę, że problem z Waszym odbiorem moich wypowiedzi polega na tym,
że ja z założenia muszę mówić do ogółu turystów składajacych się zwykle
i niestety w znacznej mierze z ignorantów.
.
Dlaczego? Ponieważ po prostu ciągle się będzie zdarzało, że ktoś
dopiero "zaczyna swój romans ze skałą, jaskiniami czy po prostu z turystyką."
Czyli ja mówię głównie w mediach ludzi nie mających pojęcia o sprawach - dla Was oczywistych.
.
Więc jeśli ostrzegam o trudnych warunkach na stokach narciarskich,
to nie jest to info dla wytrawnego narciarza (który i tak zawsze sobie poradzi),
ale do tego, który jest na deskach po raz pierwszy w życiu albo wrócił po długiej przerwie.
Tak samo z jaskiniami.
Macie przecież świadomość, że po jaskiniach chodzą nie tylko wytrawni grotołazi, ale też młodzież nie mającego bladego pojęcia o technikach taternictwa jaskiniowego.
Dlatego dochodzi do idiotycznych wypadków.
Kiedyś np. młodzi ludzie zjechali na linach do połowy Studniska i utknęli, bo... mieli za krótkie liny!
Dodatkowo upuścili jedyny komplet jumarów jakie mieli ze sobą...
I trzeba było ich wyciagnąć.
Rozpoczęliście wówczas niezły huczek, że to nieprawda, bo przecież każdy umie wychodzić na węzłach samozaciskowych!
No tak. Być może "każdy", ale oni nie umieli...
Rozpoczęliście też straszny raban, gdy ze smutkiem powtórzyłem ich słowa, że "w ich klubie mówiono im aby nie wzywać na pomoc GOPRu "bo to obciach".
Ale oni tak nam właśnie oświadczyli... ja tego nie wymyśliłem.
Takie są fakty.
A skąd moje częste tłumaczenia, że upadek z 30 metrowej skałki to jak upadek z 10 piętra wieżowca na Tysiącleciu.
Bo to badziej przemawia do wyobraźni młodych ludzi!
.
Problem polega na tym, że najczęsciej do wypadków dochodzi przez nieświadomość lub lekceważenie potencjalnego zagrożenia.
.
Natomiast zawsze, wszędzie i w każdych mediach namawiam wszystkich zainteresowanych
do udziału w Kursach Wspinaczkowych organizowanych przez Kluby Wysokogórskie
lub w szkołach prowadzonych przez LICENCJONOWANYCH Instruktorów Alpinizmu
a jako wstęp do jaskiń zalecam kurs w dowolnym Klubie Speleo.
.
W tej sytuacji wydrwiwania, że ostrzegam przed "zagrożeniem lawinowym na Jurze"
może organizować tylko człowiek
o bardzo złej woli zrozumienia problemu...