pozzie Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> oto polityka historyczna:
>
> - Rafal nie mial styczności z ludźmi którzy
> ogarniali skalę FB, a jesli ktoś jej w kraju
> używał, ośmieszał się tym faktem. Monopol na
> bleau miał Poznań
> - Rafał nie miał pojęcia o niczym
> - Rafał przestał się wspinać krótko po jakims
> pierwszym lepszym tripie do Bleau, czyli w
> domyśle pewnie przez to. Myslał że jest silny,
> a w zasadzie to był słaby, bo nie dygnął nic w
> Bleau
> - Rafał wspinał się tylko dla cyfry i tylko na
> jurze,co jest w sposób oczywisty żałosne i
> zasciankowe
> Rozumiem że Rafał jest jedyną osoba na
> świecie, której żre w wapieniu, a nie żre
> gdzie indziej i jedynym gościem, który pojechał
> gdzieś i nic nie zrobił
>
> generalnie faktycznie sporo gówna w zyciu
>
>
> zapomniałes o jednym:
> - Rafał obrazil się po tym jak go zbesztali po
> sprawie polemiki, że sie nie zna i obrażony
> przestał wyceniać drogi - cóż, zycie miewa
> kolor kaki
Polityka to jest taka: jak ktoś zrobił a ja nie mogę to znaczy, że pewno oszukał, albo kłamał, albo cokolwiek.
I to takie totalnie staro-Krakowsko-forumowo-brytanowe . Bo obecne młode pokolenie wspinaczy krakowskich takie nie jest, wiec mówienie o krakusach co sa tacy zli jest obrazaniem tych wszytskich mlodych co maja w dupie cyferki.