Miloszu, bardzo dobrze, ze zajales sie tematem.
Odmiennosc opinii moze tej sprawie pomoc.
Juz zreszta dalo sie osiagnac jeden, jasny i prosty, efekt pozytywny: rozdzielenie wycen na rzymska i arabska.
(A byc moze, gdyby to bylo jasne 3 miesiace temu, nie byloby pewnej wpadki z przelomu roku z nadymanym medialnie przejsciem w dol. Kaczej, gdzie odcinek III latem wg WHP, uzyskal zimowa wycene IV/V i niektorych to nie zaalarmowalo - co zreszta pierwszy zauwazyles z Burlanem.)
Tu w watku zwraca tez uwage omijajaco-lekowa reakcja na wlaczenie sie Jerrego... - tego samego/tych samych komentatorow, co przegapili tamta sprawe w Kaczej...
(Czytelnikom mniej zorientowanym wyjasniam: Jerry pare razy wspinal sie m.in. z mistrzem swiata we wspinaczce lodowej. Lekcewazacy jego pytanie oponent nie. Wnioski sie nasuwaja).
Tak wiec sadze, ze warto isc do przodu z przemyslaniami i pytac w wielu miejscach, zdarzenia kryzysowe
czy pomylki traktujac jako jeszcze jeden argument - za przemysleniami.
Poza tym zwracam uwage, ze paru dobrych wspinaczy zimowych w ogole tu nie zabiera glosu na forum.
Warto do ich opinii dotrzec inaczej.
Ahoj