Re: 200 zł za koszulkę?

Samuel Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> -nie mówiłem nic o dwu krotności kosztów
> produkcji tylko o wartości

Mowiles.

> Uważam, że mam prawo oceniać ludzi po
> wyglądzie.

Masz prawo. Masz rowniez prawo ponosic tego konsekwencje. Moglbym sypnac z rekawa przykladami ze sowojego, czy znajomych, zycia - gdzie pierwsza ocena okazala sie calkowicie falszywa.
Ciekawe co bys zrobil. gdybys spotkal na ulicy np goscia przebranego w zlota rybke - wg twojej teorii moglbys wypowiedziec trzy zyczenia :-)

> -mam za lamusów, ciulów, frajerów ludzi którzy kładą masę kasy

No wiec mam kilka koszulek prany, wykonanych z z jakies mieszanki ze plastikiem. Pewno ich cena przekracza zdecydowanie 100 zl. Po wielu praniach wygladaja jak nowe. Natomiast bawelniane, tansze koszulki po kilku praniach nadaja sie tylko do ubrania podczas remontu mieszkania. Stosunek ceny do trwalosci pokazuje mi, ze wydajac raz a wiecej, ostatecznie wydaje mniej pieniedzy. Moge wiec uwazac Cie za lamusa, ciula i frajera, ze nie potrafisz liczyc. W ten sposob mozemy sie spotkac w jednym miejscu, i jeden ciul bedzie mial wyplowiala i rozciagnieta koszulke, a drugi tez bedzie ciulem, ale za to nie bedzie wygladal jakby wyskoczyl po piwo z budowy :-)

PS. Czy mozesz powiedziec gdzie pracujesz? To moze wyjasnic twoje podejscie do ludzi.

Warchol