andrzeju i szalony, wiecie nie bylo mnie troche, bo sie pojechalem powspinac i potem mialem nawal roboty, wiec nie zagladalem tu troche. moze odpowiem wam obu. moj post byl w duchu wbicia "osikowego kolka". wiesz andrzej, mysle, ze wlasnie to ze fakt takowej inicjatywy wyszedl ze strony kogos scisle zwiazanego z pezeta jest bardzo znaczacy. rozumiem twoja frustracje tymi wszystkimi przepychankami itp itd. poprostu uwazam, ze byloby chyba fajnie, gdzyby byla organizacja dla wspinaczy, ktora dbalaby o np udostepnienie tatr zachodnich i innych rejonow oraz dzialalaby na korzysc wspinaczy a nie na ich szkode oraz popierala szerka grupe a nie garstke wybrancow. tak, jesli idzie o dyktature to macie racje.
poprostu mam nadzieje, ze jak przyjade do pl to bede sie mogl jeszcze spokojnie powspinac a nie uzerac z filancami na szlaku. pozdr- r
"Cough cough, excuse me while I wipe the spray off my face" Will Gadd