Słowo moda było w "...", więc nierozumiem o co Ci chodzi?
Użyłem go, żeby się nie powtarzać, bo za często mi się to zdarza.
Wspinaczka to nie ekonomia, która opiera się na stałych. W ekonomii można opierać/uczyć się na błędach innych, bo to są liczby, które rządzą się ściśle określonymi prawami. Natomiast wspinaczka pod tym względem jest kompletnie inna od ekonomii i to co inni uważają za błąd nie musi być błędem w naszych oczach.
Widzisz sposób prowadzenia dróg i rozwój sprzętu, to dwie bezpośrednio związane ze sobą sprawy. Gdyby nie pojawiły się ringi i spity albo zostały by odrzucone przez wspinaczy już na samym początku, to tej dyskusji, dotyczącej między innymi sposobu prowadzenia dróg, nie było by.
Tradycja wspinania uległa dużym zmianom ze względu na sprzęt, który się pojawił. Były to duże zmiany, ale nie rewolucje - to chciałem powiedzieć. Poza tym wykazać, że we wspinaczce istnieją pewne sprzeczności. Z jednej strony ryzyko z drugiej bezpieczny sprzęt (jedni nie używają nic inni nie używają friendów a jeszcze inni spitów, a są i tacy co używają wszystkiego).
Starosto!
Upraszczając ułatwiłeś sobie sprawę. Wiadomo, że OS na IX jest lepszy od RP na IX a OS solo jest najlepszy, ale jak masz zamiar porównać IX RP a VIII OS? Tu sprawa nie jest tak oczywista, bo to zależy od upodobań.
"Jedni bardziej cenią maksimum totalne inni maksimum momentalne."
Dyskusja porównawcza (chodzi o style) jest nie do rozstrzygnięcia, więc również nie bardzo może być argumentem w całej dyskusji. Od początku staram się zwrócić na to uwagę, że ze względu na różnicę poziomów nie da się określić jednoznacznie, czy dany styl jest lepszy czy gorszy.
Trzeba wejrzeć w siebie!
Bratku