Gówno jesteście a nie tradycjonaliści.Bronicie jedynie wygodnej dla siebie wizji wspinania na Zerwie pod którą (na Włosienicę) da się praktycznie podjechać samochodem.Gdybyście zadeklarowali rzeczywistą wierność tradycji (tylko z dołem,tylko klasycznie,bez haczenia w celu zdobywania terenu) to wielu z nas przepisałoby się do waszej partii.Ale tego nie zrobicie gdyż to za trudne i zbyt kochacie brzęk ławeczek...