hej Bratku
chyba czas kończyć dyskurs, bo końca nie widać a wątków coraz więcej;-))
lepiej kontynuować ją u Stachowej albo i Konkurencji (choć najbardziej psychodelicznego kibla świata juz tam nie ma) - nieprawdaż?
czekam tylko na głos Szalonego w sprawie argumentów siły....
a z tym dobrem ogółu to bym był ostrożny - wolę sformułowanie Starosty o dwóch dużych grupach - jest taki jeden co biega z wiertarką dla dobra ogółu po dolinkach krakowskich, waląc ringi gdzie popadnie....
pozdr
dr know
a co do strony, to chodzi tylko o to, że łatwiej mi się dyskutuje jak interlokutor się wyraźnie zdeklaruje