Też tak trochę Freedie pierdzielisz mam wrażenie. Strasznie bronisz tego sportowego wspinania z pierwszą bezpieczną. Coś czuje że chyba nie zafalowała ci getra nigdy nad jakąś kaprawą kosteczką co? Albo może to kwestia tego, że wpisy na 8a.nu które masz jedna są nieważne bo jednak to nie było prowadzenie a wędka według niektórych osób i trzeba powtórzyć? :) no offence ale jakoś strasznie się spinasz serio a przecież wspinamy się dla siebie...?
Pozdr,
Jerry
Freddie Chopin Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> lukmul Napisał(a):
> -------------------------------------------------------
> > A co ma piernik do wiatraka???
>
> W wiatraku się robi(ło kiedyś) mąkę, a z mąki
> wypieki (;
>
> > Nie oceniaj (też ma prawo do głosu) wspinacza
> po
> > tym jakie cyferki robi!!!
>
> Założyłeś że jakiekolwiek robi - to i tak już by
> było nieźle. A poza tym ja na razie nikogo jeszcze
> nie oceniam. Niemniej jednak Kurt Albert mógł
> sobie definiować style wspinaczkowe, bo właśnie po
> prostu "robił" cyferki.
>
> Jeśli nie widzisz problemu w tym, że potencjalnie
> o wspinaniu sportowym wypowiada się tak zaciekle
> ktoś kto sportowo się nie wspina, to może spytajmy
> też himalaistów, bulderowców, biegaczy
> wysokogórskich i skiturowców?