Re: Tego typu artykuły to szczyt głupoty

Jerzy.Kolakowski Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> INW - ja tylko podałem Micaja i Łukasza jako
> przykłady m.in. sportowych wspinaczy, którzy
> wypowiadają się o 1b w tym wątku.
>
> Sam się kiedyś spierałem z Micajem, że chciałbym
> go zobaczyć na niektórych drogach a Margalefie jak
> napiera bez 1b. Sam widziałem dość kiepski
> przypadek kiedy goście nie mieli z czego zrobić 1b
> i na Catedralu jeden zjebał się z paru metrów na
> glebę (jakiś przejebany start po fakerach na
> jednej z ósemek-a). Nie fajnie to wyglądało
> chociaż obyło się na szczęście bez kontuzji...
> jasne że na weście nikt nie zwróci uwagę na 1b bo
> większość dróg jest tak obijana. Dla mnie to
> logiczne i pewne że bardziej AO czy SG wyznaczają
> trendy niż środowisko w PL. Napisałem tylko że
> rozumiem pewne podejście i punkt widzenia
> niektórych osób o to tylko chodziło w mojej
> wypowiedzi...
>
> Freddie - może temat Makara już zostawmy, chodziło
> mi o to że rozumiem jego punkt widzenia i tyle...
>
> Co do wieszania ekspów na RP to chyba każdy się
> zgodzi że to odeszło już dawno. Nikt chyba nie
> próbuje przywrócić dawnego RP z wieszaniem w
> dzisiejszych czasach czy OS. Wiadome że OS z
> wieszaniem jest trudniejszy ale to już tylko dla
> własnej satysfakcji możemy sobie wartościować. Co
> do 1b to niech każdy robi jak uważa za słuszne i
> dla niego odpowiednie. Oczywiście przyjmuje twoje
> argumenty. Też wolałbym wpiąć 1b niż zjebać się
> bez sensu, połamać nogę i stracić sezon.
>
> Pozdro,
> Jerry

W Margalefie start z metrowego kopca kamieni albo wbite metalowe klamry jako start do drogi to standard. Skały są często podcięte gdzie lot bez pierwszej bezpiecznej to albo lot w przepaść która jest za tobą albo ładujesz plecami w kamienie pod tobą. Na franken pierwsza wpinka na wysokości 6 metrów to coś częstego. W Polsce takich miejsc nie mamy a skały mamy tak dobrze obite, że pierwsza bezpieczna w zdecydowanej większości przypadków jest po prostu zbędna. Jak ktoś chce to niech sobie robi.