Freddie Chopin Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jerzy.Kolakowski Napisał(a):
> -------------------------------------------------------
> > Jednak nie uważam że nawet jakby
> > robił na tamte czasy VI.2 to miałby się nie
> > wypowiadać.
>
> Ale ja specjalnie pytam o to co zrobił "ostatnio",
> powiedzmy że właśnie w ciągu ostatniego roku.
> Naprawdę musimy w 2020 roku debatować o regułach
> sprzed 30tu lat, które w pewnych aspektach jednak
> do rzeczywistości nie przystają? Już było tu
> wspominane - owe 30ci lat temu drogę sobie można
> było robić w czystym RP z wieszaniem wpinek, bo po
> prostu najpierw została zarżnięta na wędkę, więc
> RP to była w większości przypadków pewnie
> "pierwsza próba z dołem". Dziś oczywiście ludzie
> też się tak wspinają, ale całkiem spore grono
> wspinaczy atakuje od razu z dołem. W takim
> przypadku zaryzykowałbym więc twierdzenie, że o
> wiele większą wartość stylową ma przejście PP z
> pierwszą bezpieczną gdy zawodnik próbował drogę
> zero razy na wędkę, niż przejście w super-czystym
> RP po 50ciu wędkach.
Coś w tym jest, ale przy dzisiejszym obiciu jeśli ktoś idzie od razu z dołem na drogę blisko swojego limesu to często zdarza się (przynajmniej w przypadku moich partnerów i moim), że gdzieś na drodze bierze blok. Próbuje miejsce i coś nie idzie. Łapie ekspresa, ściąga się, wpina następny i linę. Bierze blok. Szuka chwytów wyżej i patentuje miejsce nie ryzykując żadnego lotu. Tak sobie gdybam, że wtedy mieli powiedzmy 3 haki na 20 metrach i taka strategia nie była optymalna. Dzisiaj jak idziesz patentować bez A0 to i tak często ryzykujesz sporo krótszy lot. Teraz podmień w Twojej wypowiedzi "tej pierwszej" na "tej wędki" i chyba zgodzisz się, że oba podejścia slużą minimalizacji ryzyka. Teraz po prostu bezpieczniej jest próbować od razu OS, czy tam PP drogi "nie zacykanej na cacy".
> Jeślibym poszedł bez
> tej pierwszej, "dla czystości stylu", i faktycznie
> zrobił taki odlot zakończony poważną kontuzją, to
> z pewnością zarówno sam musiałbym uznać że jestem
> debilem, jak i w pełni bym rozumiał całe moje
> otoczenie (wspinaczkowe i nie), które pomyślałoby
> tak samo. Nie spodziewałbym się za to na pewno
> kartek z zapewnieniem, że strasznie komuś
> zaimponowałem swoim bezkompromisowym podejściem do
> czystości stylu. Nawet od makara...
Edit: dodałem "czy tam PP drogi "nie zacykanej na cacy""
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2020-06-25 09:07 przez cejot.